Ojciec przejechał koparką 6-letniego synka
6-letni Bobby zmarł po tym, jak jego ojciec przez przypadek przejechał go koparką. Dziecko bawiło się na rodzinnej farmie, gdy doszło do tragedii - informuje brytyjski dziennik "Daily Mail".
Zaraz po wypadku na miejscu zjawiła się karetka i przewiozła rannego chłopca do szpitala. Niestety nie udało się uratować dziecka, Bobby zmarł w szpitalu po kilku godzinach.
Lokalny radny Phil Filmer, który mieszka niedaleko miejsca, w którym doszło do wypadku powiedział: ta tragedia wstrząsnęła całą naszą społecznością. To straszne. Nie ma słów, które mogłyby opisać to, co teraz czujemy. Nie mówiąc już o rodzicach dziecka, którzy są po prostu zdruzgotani.
Do wypadku doszło w High Halstow, w Wielkiej Brytanii.