Ojciec prezydenta Polski ujawnił swój majątek. Zarabia więcej niż syn
Profesor Jan Duda, ojciec prezydenta Polski, zarobił w ubiegłym roku znacznie więcej niż głowa państwa. Dodatkowo otrzymuje również wysoką emeryturę, podobną do tej, jaką dostaje prezes PiS Jarosław Kaczyński.
06.07.2020 | aktual.: 06.07.2020 11:48
Profesor Jan Duda jest na co dzień przewodniczącym sejmiku małopolskiego. W wyborach samorządowych ojciec prezydenta był liderem listy Prawa i Sprawiedliwości, zdobył 56 763 głosów - ponad dwa razy więcej niż w 2014. Na przewodniczącego wybrano go 30 października 2019 r.
Jak wynika z oświadczenia majątkowego udostępnionego Wirtualnej Polsce przez Kancelarię Sejmiku, Jan Duda na koniec ubiegłego roku miał 38 091,67 zł oszczędności zgromadzonych na kontach w banku Pekao SA. Dodatkowo posiada papiery wartościowe na kwotę 29 173,05 zł. Jest współwłaścicielem (z udziałem 1/5) domu o pow. 115 mkw. wartego 340 tys. zł, a także razem z żoną Jadwigą współwłaścicielem mieszkania 48,87 mkw. o wartości 410 tys. zł.
Ojciec prezydenta jest wykładowcą akademickim na dwóch uczelniach. W Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie jest zatrudniony na stanowisku profesora zwyczajnego, podobnie w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Tarnowie. Dodatkowo od kilku lat jest również członkiem Rady Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR).
Z oświadczenia majątkowego wynika, że w całym 2019 r. jego dochody wyniosły 340 709,92 zł. Najwięcej otrzymał tytułem dochodu ze stosunku pracy - 178 450,92 zł. Z umów o dzieło i umów - zleceń 47 587,50 zł. Z praw autorskich na jego konto wpłynęło 2375 zł. Tytułem diet radnego sejmiku 28 616,01 zł.
Dodatkowo dostawał również emeryturę. W 2019 r. było to 83 680,49 zł. Miesięcznie daje to 6,9 tys. zł. Podobne świadczenie otrzymuje prezes PiS Jarosław Kaczyński, który kilka dni temu również ujawnił swoje oświadczenie majątkowe za ubiegły rok.
Ojciec prezydenta jeździ samochodem KiA Rio z 2017 roku wartym 40 tys. zł. W ubiegłym roku spłacił kredyt mieszkaniowy, który Dudowie wzięli na zakup 49-metrowego mieszkania w Krakowie, w apartamentowcu obok bloku, w którym mieszkali od lat 80. Do grudnia 2019 r. kredyt w wysokości 310 tys. zł został spłacony.
"To, że teraz mam dochody (…), to jest błysk spadającego meteorytu. (…) Wcześniej przez lata żyliśmy na granicy ubóstwa, 20 lat jeździliśmy maluchem. Może to nasze skromne życie też ukształtowało naszego syna, jego wyczulenie na potrzeby społeczne” – mówił 2019 roku w wywiadzie dla "Gazety Krakowskiej”.
Z kolei w 2016 r. pytany w "Super Expressie" o wysokie dochody, odpowiadał: "Może i tak wyszło, ale nadal jesteśmy ubodzy duchem".
Przypomnijmy, kilka dni temu swoje oświadczenie majątkowe za 2019 r. ujawnił prezydent Andrzej Duda. Wynika z niego, że zarobił 243 tys. zł. Urzędujący prezydent zgromadził około 120 tysięcy złotych oraz 30 560 euro na koncie walutowym. W sumie więc w gotówce ma prawie 300 tys. zł.