Zdumiewające wywody ojca Dudy. Zandberg reaguje
Jan Duda, przewodniczący małopolskiego sejmiku, w trakcie lipcowych obrad zabrał głos w sprawie smogu. Jak przekonywał, sam wychowywał się w miejscu "zasmrodzonym" i wyrósł na "zdrowego człowieka". Mówił również w kontekście smogu, że "organizm też potrzebuje pewnych bodźców". O te słowa pytany był w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Adrian Zandberg z Nowej Lewicy. - Mamy w Polsce, w polskich miastach, powietrze bardzo złej jakości. Dużo gorsze, niż przeciętne w innych państwach UE. Porównywalne często z bardzo zanieczyszczonymi miastami Azji. Jeżeli ktoś uważa, że Polacy powinni się wędzić w takich warunkach, że to jest w porządku, to pokazuje swoją ignorancję, bo wiadomo, jakie są konsekwencje, jeśli chodzi o choroby płuc, choroby serca, a także długość życia. Nie wiem, skąd pan Duda wyciągnął to swoje przekonanie o prozdrowotnym charakterze oddychania smogiem - podkreślił polityk.