Ojciec i syn z zarzutami po oblaniu kwasem siedziby AboTak
Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o atak kwasem masłowym przed kliniką w Warszawie. Podejrzani, jak podaje portal Gazeta.pl, to ojciec związany z fundacją Kai Godek i jego syn.
Najważniejsze informacje:
- Atak miał miejsce przed siedzibą Abotak w Warszawie.
- Policja zatrzymała ojca i syna podejrzanych o rozlanie kwasu.
- Mężczyźni usłyszeli zarzuty karne, ale nie przyznają się do winy.
W piątek, 14 listopada, przed siedzibę AboTak podszedł zamaskowany mężczyzna. Na nagraniu z monitoringu widać, jak rozlewa substancję z butelki przy ścianie budynku. Przedstawicielki przychodni opublikowały w mediach społecznościowych wideo z opisem: "Ta osoba oblała wejście do przychodni AboTak kwasem. To już czwarty taki atak". Na miejscu działała straż pożarna w kombinezonie ochronnym i policja.
Kim są zatrzymani?
Sierżant sztabowy Kacper Wojteczko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I przekazał portalowi Gazeta.pl, że zarzuty usłyszeli dwaj mężczyźni: ojciec i jego 18-letni syn. Starszy odpowie za zniszczenie mienia, młodszy za pomocnictwo. Obaj nie przyznali się do winy i mają odpowiadać z wolnej stopy.
Według ustaleń Gazeta.pl, nie jest to ich pierwsze zatrzymanie w tej sprawie.
“Miałem do niego żal”. Kobosko zabrał głos ws. odejścia Hołowni
Według serwisu, mężczyźni mieli przyjechać do centrum samochodem, zaparkować w pewnej odległości i zostawić telefony w aucie. Do komunikacji używali krótkofalówek. Do ich ujęcia przyczynił się ochroniarz pobliskiego lokalu. Najpierw zatrzymano 18-latka, który miał wskazać obecność ojca. Portal podaje również, że starszy z nich angażuje się w działania fundacji pro-life.
AboTak działa przy Wiejskiej od marca. Oferuje wsparcie w aborcji farmakologicznej. Otwarciu towarzyszyły sprzeciwy środowisk konserwatywnych i pro-life, które od miesięcy organizują głośne manifestacje przed lokalem i domagają się zamknięcia placówki.
Źródło: AboTak, Gazeta.pl, WP