Ukrywała Jaworka, przyznała się. Ujawniono, czemu ciotka miała to robić
75-letnia Teresa D. potwierdziła przed sądem, że ukrywała Jacka Jaworka. Obrona tłumaczy to strachem o jej życie. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Najważniejsze informacje:
- Teresa D. przyznała w sądzie, że ukrywała Jacka Jaworka. Odmówiła jednak szczegółowych wyjaśnień - informuje Radio Katowice.
- Prokuratura wskazuje na liczne dowody - DNA, odciski palców, zapis z inteligentnego zegarka oraz wzrost zużycia mediów w domu.
- Za utrudnianie postępowania karnego grozi jej od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Przed sądem w poniedziałek zeznawała 75-letnia Teresa D., ciotka Jacka Jaworka. Kobieta potwierdziła, że siostrzeniec przebywał w jej domu. Jak relacjonowało Radio Kraków, oskarżona odmówiła składania szczegółowych wyjaśnień.
Jej obrońca, mecenas Tomasz Gola, stwierdził, że działała pod wpływem lęku. "Strach i obawa nie pozwalały kobiecie na podjęcie innej decyzji" - powiedział adwokat, cytowany przez radio.
Zbrodnia w Borowcach. "Instruktarz dla innych osób"
Przypomnijmy - w nocy z 9 na 10 lipca 2021 roku w Borowcach Jaworek zastrzelił z pistoletu CZ kal. 7,65 mm swojego brata Janusza (44 lata), bratową Justynę (44 lata) oraz ich syna Kubę (17 lat). Padło dziesięć celnych strzałów. 13-latek obecny w domu cudem przeżył i uciekł. Jaworek zbiegł z miejsca zdarzenia i przez trzy lata pozostawał nieuchwytny, mimo masowych poszukiwań policji. W sprawie przesłuchano ponad 100 świadków, przeszukano okolicę wielokrotnie, wydano Europejski Nakaz Aresztowania oraz czerwoną notę Interpolu.
Ciotka przekonuje, że Jaworek pojawił się u niej dopiero w 2023 roku (czyli blisko dwa lata po morderstwie).
Jak długo ukrywał się Jacek Jaworek i jakie są dowody?
Śledczy wyliczają to, co znaleźli - a to m.in. materiały budowlane kupowane dla domu 75-latki już jesienią 2022 r., kartki z odręcznymi zapiskami o remontach, ślady DNA i odciski palców na telefonach. Biegły informatyk wskazał też film z 22 marca 2023 r., na którym widać Jacka Jaworka, który się przedstawia i podaje datę. Dodatkowo odnotowano wzrost zużycia prądu i wody w domu kobiety.
Co grozi Teresie D. i na jakim etapie jest sprawa?
Akt oskarżenia trafił do sądu w lipcu. Prokuratura podkreśla, że Teresa D. była wielokrotnie przesłuchiwana. Częściowo przyznała się do winy, wskazując na obawę o własne życie. Za ukrywanie poszukiwanego i utrudnianie postępowania karnego grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Kobieta na początku śledztwa przebywała w areszcie.
Wątek główny, czyli potrójne zabójstwo w Borowcach z 10 lipca 2021 r., został umorzony po odnalezieniu zwłok sprawcy.
Źródło: Radio Katowice