Wielki strajk w Belgii. Odwołane loty, ograniczone kursy pociągów
W Belgii rozpoczęła się trzydniowa akcja strajkowa przeciwko reformom rządu premiera Barta De Wevera. Protesty zbiegły się z osiągnięciem długo blokowanego porozumienia budżetowego, które zakłada 9,2 mld euro oszczędności i nowych dochodów.
Najważniejsze informacje:
- Trzydniowy strajk obejmuje transport, administrację, edukację i porty; w środę lotnisko w Brukseli odwołuje wszystkie odloty.
- Rząd uzgodnił budżet: 9,2 mld euro konsolidacji, m.in. wyższy VAT i akcyzy.
- Pracodawcy szacują koszt protestu na setki milionów euro; utrudnienia sięgają Holandii.
Strajki, organizowane przez trzy największe centrale związkowe, obejmują transport publiczny, administrację, edukację oraz porty. Protesty, które potrwają do środy, odbywają się w momencie, gdy rząd po tygodniach napięć osiągnął wreszcie porozumienie budżetowe, co – jak podkreśla belgijska prasa – uratowało koalicję przed upadkiem.
Najpoważniejsze utrudnienia dotyczą transportu: w całym kraju kursuje jedynie część pociągów i autobusów, a lotnisko w Brukseli w środę odwołuje wszystkie odloty. Zakłócenia spodziewane są także w portach w Antwerpii i Zeebrugge, gdzie część służb nawigacyjnych przerywa pracę. We wtorek i środę do akcji przyłączą się szkoły, urzędy i służby miejskie.
Napięcie na polskiej prawicy. Człowiek Nawrockiego uderza w Brauna
Rząd chce cięć, pracownicy protestują
Związki zawodowe protestują przeciwko planowanej reformie emerytalnej oraz szeroko zakrojonym cięciom budżetowym. Według nich obciążenia spadną głównie na osoby o niższych dochodach i kobiety, które statystycznie mają krótszy staż pracy. Związkowcy proponują m.in. większe opodatkowanie majątków oraz firm technologicznych.
Rząd ogłosił tymczasem, że uzgodniony właśnie budżet zakłada 9,2 mld euro konsolidacji finansów publicznych – w 60 proc. poprzez cięcia, a w 40 proc. poprzez nowe wpływy. W ramach porozumienia przewidziano m.in. podwyższenie VAT do 12 proc. na hotele, campingi, posiłki na wynos, napoje bezalkoholowe w gastronomii i usługi rozrywkowe, a także stopniowy wzrost akcyzy na gaz i nieznaczne obniżenie podatków na energię elektryczną.
Budżet przewiduje ograniczenie indeksacji wynagrodzeń powyżej 4 tys. euro brutto w latach 2026 i 2028, podobne zasady mają objąć wyższe zasiłki. Minimalne wynagrodzenie wzrośnie o 50 euro miesięcznie. Wprowadzona zostanie także opłata w wysokości 2 euro na zamówienia z pozaunijnych platform sprzedażowych, jak np. chińskie TEMU. Rząd planuje ponadto zwiększyć podatek od wypłat z tzw. spółek do świadczenia usług zarządczych z 15 do 18 proc., a opłatę pasażerską w lotnictwie podnieść do 10 euro.
Nie przeszły natomiast propozycje szerokiej podwyżki VAT i bardziej radykalnych podatków majątkowych, czemu sprzeciwiał się frankofoński Ruch Reformatorski (MR). Porozumienie – osiągnięte prawie dwa miesiące po ustawowym terminie – pozwala rządowi kontynuować prace nad budżetem i uniknąć kryzysu gabinetowego.
Zdaniem organizacji pracodawców trzydniowa akcja protestacyjna może kosztować gospodarkę setki milionów euro. Zakłócenia odczuwalne są również poza Belgią – koleje holenderskie (NS) informują o ograniczeniach w ruchu międzynarodowym, a port lotniczy Maastricht Aachen spodziewa się dodatkowych przekierowanych lotów z belgijskich portów lotniczych.