Rosyjska boja sonarowa znaleziona u wybrzeży Walii
Zespół nurków sprzątających dno morskie wyłowił u wybrzeży Walii podejrzane urządzenie. Niezależny ekspert w rozmowie z BBC wyjaśnia, że to rosyjska boja sonarowa RGB-1A.
Najważniejsze informacje:
- Nurkowie z Neptune's Army of Rubbish Cleaners znaleźli 15 listopada podejrzaną boję w rejonie Skomer i tamtejszej strefy ochronnej środowiska morskiego.
- NARC to brytyjska, niezależna organizacja charytatywna zajmująca się oczyszczaniem dna morskiego i plaż z porzuconych odpadów, przede wszystkim z zagubionych i porzuconych narzędzi rybackich.
- Jak informuje BBC - zdaniem analityka to rosyjska boja sonarowa RGB-1A, a zgłoszenie trafiło już do straży przybrzeżnej.
Nurkowie z Neptune's Army of Rubbish Cleaners (NARC) natrafili na obiekt podczas rutynowego nurkowania w okolicach wyspy Skomer, w Pembrokeshire w Walii. Początkowo uznali go za element znacznika nawigacyjnego, lecz po konsultacjach z zarządem najbliższego portu ocenili, że przypomina boję sonarową używaną do wykrywania obiektów pod wodą.
"USA może zniszczyć Rosję siłami lotniczymi". Czemu Putin nie atakuje USA
Co dokładnie znaleziono i czy to rosyjska boja sonarowa?
Urządzenie, według Dave'a Kennarda z NARC, było poobijane, ma ok. 120 cm długości i waży ok. 15 kg. Zostało już wyciągnięte na powierzchnię. Niezależny analityk obronny w rozmowie z BBC stwierdził, że jest pewny, iż to rosyjska boja sonarowa RGB-1A, najpewniej po implozji. Zwrócił uwagę, że podobne egzemplarze pojawiały się w ostatnich latach na plażach w Wielkiej Brytanii, Irlandii i na Litwie.
Z kolei - jak informuje brytyjski nadawca - Royal Navy przekazała, że ze względów bezpieczeństwa nie komentuje konkretnych podwodnych działań, w tym pojedynczych znalezisk. Jednocześnie marynarka podkreśliła stały nadzór nad brytyjskimi wodami we współpracy z sojusznikami. Straż przybrzeżna potwierdziła rejestrację zgłoszenia 19 listopada i brak potrzeby akcji poszukiwawczo-ratowniczej.
Boja sonarowa to niewielkie, najczęściej zrzucane z samolotu, helikoptera lub okrętu urządzenie jednorazowego użytku służące do wykrywania i śledzenia okrętów podwodnych. W dużym uproszczeniu działa jak "pływające ucho" umieszczone pod wodą.
Dlaczego takie boje mogą trafiać do brytyjskich wód?
Dr Andy Scollick zidentyfikował obiekt jako "rosyjską boję hydroakustyczną typu RGB, prawdopodobnie RGB-1" i wskazał na trzy pionowo ustawione hydrofony oraz ślady zgodne z implozją głębinową. BBC zwraca uwagę, że w brytyjskich wodach od dekad działa marynarka wojenna, więc podobne przedmioty nie są wyjątkowe.
"Ich obecność oraz stosunkowo niewielki porost morski sugerują, że prawdopodobnie zostały zrzucone niedawno" - tłumaczył analityk obronny.
W tym samym tygodniu brytyjski minister obrony John Healey mówił o aktywności rosyjskiego statku Jantar na skraju wód Wielkiej Brytanii. Według zachodnich państw jednostka może potajemnie mapować podmorskie kable. Healey określił używanie laserów wobec pilotów RAF jako skrajnie niebezpieczne i zapowiedział gotowość na dalsze działania.
Odkrycie nurków nie jest odosobnionym incydentem. W ostatnich latach podobne urządzenia wielokrotnie pojawiały się w wodach wokół Wysp Brytyjskich i w basenie Morza Bałtyckiego:
- W 2021 roku - identyczne RGB-1A znaleziono na plażach Kornwalii oraz u wybrzeży Irlandii.
- W 2023 roku nawet na Syberii (w okolicach Nowosybirska). Prądy morskie wyrzuciły na brzeg rosyjskie boje tego samego typu.
- W 2024 roku kilka egzemplarzy wypłynęło na litewskich plażach, tuż przy granicach NATO.
Brytyjskie Ministerstwo Obrony potwierdza, że w samym 2025 roku aktywność rosyjskiej marynarki wojennej w pobliżu Wielkiej Brytanii wzrosła o 30 proc.
Źródło: BBC, Wirtualna Polska