Ogromne podwyżki. Polska na pierwszym miejscu
Od początku inwazji rosyjskiej na Ukrainę ceny paliwa wręcz poszybowały w górę. Polacy odczuli to najmocniej w Europie. Za paliwo musimy zapłacić aż 35 proc. więcej niż przed wojną w Ukrainie.
31.05.2022 03:00
Polska doświadczyła największego wzrostu cen paliw w UE od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę - wynika z tabeli, którą opublikował portal 300gospodarka.
Jak czytamy, ceny benzyny w Polsce w czasie wojny w Ukrainie wzrosły najbardziej pośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Benzyna jest droższa aż o 35 proc.
Portal analizował dane od trzeciego tygodnia lutego do trzeciego tygodnia maja.
Ile będziemy płacić za paliwo?
Prognozowane na początek czerwca przez e-petrol.pl ceny dla poszczególnych gatunków paliw kształtują się następująco: 7,46-7,59 zł za litr 95-oktanowej benzyny, 7,13-7,25 zł za litr diesla i 3,57-3,68 zł za litr autogazu.
Rafinerie nie nadążają z produkcją za rosnącym globalnie popytem i ceny paliw na światowych giełdach oderwały się od notowań ropy naftowej. Benzyna i olej napędowy drożeją dużo szybciej niż sam surowiec i coraz mocniej odczuwają to kierowcy przy dystrybutorach - stwierdzili w piątek analitycy e-petrol.pl.
Holendrzy tankują mniej
Nie tylko w Polsce wysokie ceny paliw do duży kłopot. Holendrzy mniej tankują i częściej wybierają tańsze stacje benzynowe - wynika z analizy banku ING przygotowanej dla rozgłośni radiowej BNR.
Eksperci holenderskiego banku porównali płatności kartami debetowymi we wrześniu ubiegłego roku. Z badań wynika, że Holendrzy nie jeżdżą rzadziej tankować, jednak kupują mniej paliwa.
Analiza pokazała także, że zyskały na popularności stacje benzynowe oferujące tańsze paliwo.
- Holandia jest najdroższym krajem do tankowania w UE – mówi Ewout Klok, prezes BETA, organizacji skupiającej właścicieli stacji benzynowych.
Źródło: PAP/300gospodarka