Ogromne pieniądze dla brata Ziobry w Pekao

Z audytu Grupy PZU wynika, że brat byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry miał zarobić jako doradca banku Pekao 4,6 mln zł. Mariusz Gosek z Suwerennej Polski mówi o Witoldzie Ziobro vel Kornickim, że "to prawnik i menadżer z kilkunastoletnim międzynarodowym doświadczeniem, wiedzą i umiejętnościami".

Brat Zbigniewa Ziobry miał zarobić duże pieniądze w Pekao
Brat Zbigniewa Ziobry miał zarobić duże pieniądze w Pekao
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
oprac. ALW

Do audytu Grupy PZU mającego pokazać, co działo się w poszczególnych spółkach za rządów PiS, dotarli dziennikarze programu "19:30" w TVP.

Z audytu ma wynikać, że należący do Grupy PZU bank Pekao sponsorował podmioty, inicjatywy i wydarzenia związane z PiS. Na to łącznie miał przeznaczyć 23 mln zł. Według dokumentu zarząd banku miał 18 doradców, których pensje kosztowały 30 mln zł. 4,6 mln zł miał zarobić Witold Ziobro vel Kornicki - brat lidera Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak wskazują dziennikarze TVP, audyt ma także ujawniać nieprawidłowości w kolejnych spółkach grupy, takich jak Link 4 czy Alior Bank. Wiele bardzo kosztownych decyzji opierało się na jednym celu - maksymalizowaniu wyborczego wyniku PiS.

"Oni sobie już wypłacili subwencję"

Podczas środowej konferencji prasowej europoseł KO Dariusz Joński ocenił, że Prawo i Sprawiedliwość "doiło" pieniądze z PZU i przekazywało je na kampanie swoich polityków.

- Jeśli do tego dodamy Fundusz Sprawiedliwości - 100 mln zł na kampanię polityków PiS, Fundusz Leśny - 20 mln zł, 8,5 mln zł na promocję polityków PiS na "piknikach 800 plus", (...) oni sobie już wypłacili subwencję - mówił, dodając:

- Pytanie więc, co ma się jeszcze wydarzyć, by PKW zdecydowała, że wstrzyma, nie wypłaci subwencji dla partii, która zrobiła jeden wielki skok na kasę przez ostatnich osiem lat - przekazał Joński i zaapelował do PKW o odwagę, "bo dokumenty są na stole, a jeśli ktoś ich nie ma, niech poprosi o dowody, zażąda konkretnych dokumentów z funduszy i partii politycznych".

Poseł KO Witold Zembaczyński, cytowany przez "Super Express", podkreślił natomiast: - Patologia politycznego wykorzystania PZU polega na tym, że każdy klient spółki pośrednio składał się na finansowanie promocji ekipy Kaczyńskiego.

Z kolei Mariusz Gosek z Suwerennej Polski mówi o całej sprawie, że "to zwykły namoknięty kapiszon". - Według moje wiedzy Witold Kornicki to prawnik i menadżer z kilkunastoletnim międzynarodowym doświadczeniem, wiedzą i umiejętnościami. Jego pensja była analogiczna do innych osób na takich stanowiskach - stwierdził.

Czytaj również:

Źródło: Super Express, PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (466)