Odnaleziono dwóch turystów w rejonie Babiej Góry
Ratownicy GOPR po kilkugodzinnej akcji odnaleźli w niedzielę po południu dwóch turystów z Warszawy, którzy w zadymce zgubili drogę, schodząc ze szczytu Babiej Góry w Beskidach. Goprowcy sprowadzili ich do schroniska na Markowych Szczawinach. Są wyziębieni, ale w dobrym stanie ogólnym.
Warszawiacy - wbrew ostrzeżeniom GOPR - zdecydowali się w sobotę przenocować na szczycie Babiej Góry. Rano radykalnie pogorszyły się warunki. Zaczął padać śnieg, wiał wiatr. Postanowili wracać, ale zgubili drogę. Wezwali pomoc.
Z opisu otoczenia goprowcy wnioskowali, że turyści źle schodzą. Próbowali skorygować ich trasę. Warszawiacy przez kilka godzin kluczyli, aż zdecydowali się rozbić namiot i oczekiwać na ratowników.
Warunki na najwyższej górze Beskidów (1725 m npm) są bardzo trudne. Na północnych stokach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Pada śnieg, widoczność jest ograniczona. Utrzymuje się mróz.