Odkręcił butlę z gazem i zabarykadował się w mieszkaniu
W poniedziałek wieczorem policja dostała zawiadomienie o niepokojącym zachowaniu 36-latka. Po przybyciu na miejsce okazało się, że odkręcił butlę gazową i zamknął się w mieszkaniu. Dzięki czujności sąsiadów i zdecydowanej reakcji policjantów udało się uniknąć tragedii.
31.10.2023 15:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci odebrali zgłoszenie w poniedziałek wieczorem o nietypowym zachowaniu mężczyzny. Jego sąsiadkę zmartwiło niepokojące i nerwowe zachowanie mężczyzny. Do miejsca jego zamieszkania skierowani zostali policjanci z Opatowa i Ożarowa.
36-letni mieszkaniec gminy Tarłów w woj. świętokrzyskim zabarykadował się w mieszkaniu i odkręcił butlę gazową. Tylko czujność sąsiadów i zdecydowana reakcja policjantów zapobiegła tragedii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Po dojściu do budynku funkcjonariusze poczuli zapach gazu. Zarówno drzwi wejściowe jak i okna były pozamykane. Pomimo nawoływań, nikt nie otworzył. Policjanci zdecydowali się wyważyć drzwi. Pozwoliło im to z jednej strony wywietrzyć pomieszczenia, a z drugiej dostać się do ich wnętrza. Po wejściu do domu zastali 36-latka leżącego na łóżku oraz odkręcony kurek od butli gazowej - opisywała PAP przebieg interwencji asp. Katarzyna Czesna-Wójcik z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Policjanci wyprowadzili mężczyznę na zewnątrz i wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. 36-latek został przewieziony do szpitala.
Przeczytaj także: