Pościg z karetką. Kierowca nie chciał przepuścić pogotowia. Mamy nagranie
W województwie łódzkim pewien kierowca nie chciał przepuścić pogotowia ratunkowego, które jechało na sygnale. Incydent nagrał ratownik, a sprawą zajęła się policja. Kierowcy grozi rozprawa sądowa.
Kierowca prowadzący samochód osobowy nie zwolnił, ani nie zatrzymał się aby przepuścić karetkę pogotowia w województwie łódzkim. Wręcz przeciwnie, gdy ratownicy próbowali ominąć pojazd, ten przyśpieszał lub gwałtownie zwalniał.
Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi opublikowała na Facebooku post, w którym zamieściła nagranie z pościgu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zmienił się charakter naszego turysty". O korzyściach płynących z Unii Europejskiej
- Bardzo Was prosimy! Jeśli widzicie jadący za Wami ambulans, który używa sygnałów świetlnych i dźwiękowych: zjedźcie do krawędzi jezdni, przepuszczając karetkę, nie ścigajcie się z nami, nie zajeżdżajcie nam drogi, nie hamujcie gwałtownie przed karetką, nie wykonujcie gwałtownych manewrów - czytamy w poście.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Co grozi kierowcy?
Za utrudnianie karetce pogotowia dotarcia do pacjenta, kierowcy grozi wysoka kara. Z nagrania wynika, że kierowca gwałtownie hamuje, a w momencie próby wyprzedzenia przyspiesza. Dodatkowo łamie on przepisy dotyczące ograniczenia prędkości, ponieważ jedzie z prędkością ok. 150 km/h.
Za takie zachowanie kierowcy grozi utrwala prawa jazdy, jaki i rozprawa sądowa, gdzie może zostać ukarany mandatem w wysokości nawet 30 tys. złotych.
Przeczytaj także: