Jerzy Nowak
Ceniony reżyser i aktor charakterystyczny, przez wiele lat związany ze Starym Teatrem w Krakowie, zmarł 26 marca. Miał 89 lat.
Aktor po raz ostatni wystąpił na deskach teatru w lutym, grając Hirsza Singera w spektaklu "Ja jestem Żyd z "Wesela". W tę rolę w ciągu 20 lat wcielił się ponad 630 razy, przechodząc do historii polskiego teatru.
W filmach był obsadzany zwykle w rolach drugoplanowych. Wielką kreację stworzył jako Zucker w "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy, grał też "Amatorze" Krzysztofa Kieślowskiego, "Liście Schindlera" Stevena Spielberga czy "Quo Vadis" Jerzego Kawalerowicza. W ostatnich latach mogliśmy oglądać go w "Rysie" Michała Rosy i w amerykańskim filmie biograficznym "Dzieci Ireny Sendlerowej".
W 2005 r., rzekomo dowiedziawszy się o swojej poważnej chorobie, miał zapisać w testamencie swoje zwłoki Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie miały zostać spreparowane w formalinie. W 2007 roku plotki o chorobie aktora zostały zdementowane. Artysta spoczął w Alei Zasłużonych na krakowskim Cmentarzu Rakowickim.