Pół-Syryjka, pół-Polka od Korwina
Ostatnio media i wyborców zelektryzowała wiadomość, że szefowa fundacji "Estera" Miriam Shaded wystartuje do Sejmu z trzeciego miejsca na warszawskiej liście KORWiN. Komentatorzy podkreślali, że jeszcze niedawno prezes partii Janusz Korwin-Mikke mówił, że kobiety nie powinny mieć praw wyborczych.
Sama zainteresowana wydawała się nieco przestraszona rozgłosem, jaki wywołał jej start w wyborach. - Nie zależy mi na głosach, tylko na tym, żeby być w polityce - tłumaczyła Shaded podczas konferencji prasowej. – Moim obowiązkiem jest służenie Polakom, Polsce - zapowiedziała Shaded. - Zdaję sobie sprawę z tego, że teraz jest krytyczny moment w Europie i te decyzje, które są obecnie podejmowane, bardzo mocno będą wpływać na to, co się będzie działo w następnych latach, na zagrożenia, przed jakimi stoimy i również na zagrożenia, jeśli chodzi i o prawa kobiet, i wartości europejskie, które reprezentujemy na chwilę obecną - dodała kandydatka partii KORWiN.