PolskaOd 1 października nowa ustawa zdrowotna

Od 1 października nowa ustawa zdrowotna

W piątek, 1 października wchodzi w życie
ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków
publicznych. Zastąpi ona uchyloną w większej części przez Trybunał
Konstytucyjny w styczniu ustawę o powszechnym ubezpieczeniu w
Narodowym Funduszu Zdrowia.

30.09.2004 | aktual.: 30.09.2004 17:08

Nowa ustawa zdrowotna umożliwi zawarcie placówkom medycznym i Narodowemu Funduszowi Zdrowia umów na 2005 rok.

Minister zdrowia Marek Balicki podkreślił, że wejście w życie nowej ustawy rozpocznie kolejny etap naprawy systemu ochrony zdrowia. Nie zgadzam się jednak ze stwierdzeniem, że jest to tylko "proteza". Wnikliwa analiza pokazuje, że ta ustawa jest lepsza niż ustawa o NFZ, czy o kasach chorych - powiedział Balicki, przyznając jednocześnie, że nie jest to jednak "szczyt marzeń".

Według niego, istotną zmianą dla pacjenta, którą wprowadza ustawa jest to, że najbiedniejsze osoby, które nie były wcześniej ubezpieczone, będą miały opłacaną składkę z budżetu państwa. Na te świadczenia zabezpieczono w budżecie na przyszły rok 400 mln zł - powiedział Balicki.

W ocenie ministra, drugim nowym rozwiązaniem w ustawie jest wprowadzenie kontroli list osób oczekujących na zabiegi medyczne. Będzie monitorowany czas oczekiwania pacjentów na świadczenia medyczne, obiektywnie uzależniony tylko od momentu zgłoszenia i stanu zdrowia pacjenta - powiedział minister.

Jednak środowiska medyczne podchodzą z rezerwą do nowej ustawy. Zdaniem prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) Konstantego Radziwiłła ustawa ta nie rozwiązuje żadnego z istotnych problemów służby zdrowia. Przede wszystkim nie ma większych pieniędzy na finansowanie służby zdrowia, a zakres tego, co jest gwarantowane ubezpieczonym, pozostaje fikcją - powiedział Radziwiłł.

Według prezesa NRL, nowa ustawa pozostawia stare struktury, tzn. "niby nowy, ale stary" Narodowy Fundusz Zdrowia i sposób kontraktowania, oparty na konkursie ofert w sposób, który jest powszechnie krytykowany.

Z opinią tą nie zgadza się minister zdrowia. Według niego, ustawa wprowadza decentralizację instytucji Funduszu, przekazując oddziałom wojewódzkim NFZ dużą część kompetencji.

Przykładem może być dokonywanie zmian w planie finansowym oddziałów NFZ. Do tej pory przesunięcie środków w danym oddziale wymagało zgody dwóch ministrów: zdrowia i finansów. Teraz ulega to istotnemu skróceniu. Dyrektorzy będą mieli prawo, w trakcie roku, do samodzielnego przesuwania funduszy pomiędzy poszczególnymi działami, bez tej skomplikowanej procedury - powiedział Balicki.

Zdaniem ministra, ustawa wprowadza także większą kontrolę społeczną Funduszu, gdyż w Radach NFZ przedstawiciele rządu nie stanowią już większości. Na dziewięciu członków w Radzie Centrali NFZ przedstawiciele rządu mają czterech, jednego wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich, jest dwóch przedstawicieli Komisji Trójstronnych oraz po jednym przedstawicielu organizacji pozarządowych i samorządów - przypomniał Balicki.

W jego ocenie ważne jest to, że uprawnienia członków Rad są zbliżone do kompetencji członków rad nadzorczych w spółkach kapitałowych oraz że zapisany jest zakaz prowadzenia przez pracowników NFZ działalności gospodarczej.

Ustawa wprowadza w przepisach przejściowych obowiązek utworzenia Agencji Oceny Technologii Medycznej przez ministra zdrowia. Środki na jej powołanie zostały zabezpieczone w budżecie państwa na 2005 rok. Chodzi o to, żeby z naszych składek, z naszych podatków były refundowane te świadczenia, które powinny być refundowane ze względu na ich efektywność i skuteczność - powiedział Balicki.

Dodał, że ustawa umożliwia skuteczne ustalanie cen urzędowych na leki kupowane przez szpitale, żeby ceny te były niższe. Zakłada także monitoring wystawiania recept, by doprowadzić do sytuacji, w której pacjenci będą płacili mniej.

Wiceprzewodniczący komitetu zdrowia i zrównoważonego rozwoju gospodarczego Krajowej Izby Gospodarczej (KIG) Waldemar Skawiński uważa, że najważniejsze jest to, iż ta ustawa w ogóle jest oraz że można w sposób w miarę uporządkowany zaplanować kontrakty placówek medycznych na przyszły rok.

Jeśli zaś chodzi o konkretne rozwiązania, to traktuję je jako "prowizorium", jako konieczność związaną w wyrokiem Trybunału. Nie sądzę, żeby coś zasadniczo się zmieniło w ochronie zdrowia. A jeśli się zmieni, to będzie to efektem wzrostu gospodarczego - powiedział dziennikarzom Skawiński na konferencji w KIG.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)