Obwód kurski. "Nie rozumieją, dlaczego Rosja ich atakuje"
Vadim Mysnyk, rzecznik grupy "Siewiersk" ogłosił, że ukraińskie siły dostarczają niezbędne artykuły mieszkańcom obwodu kurskiego w Rosji, który znajduje się pod ich kontrolą. Jak zauważył Mysnyk, "ludność rosyjska nie rozumie, dlaczego jest ostrzeliwana przez własne siły".
Jak przekazał Mysnyk, cytowany przez RBC-Ukraine, Ukraińcy starają się zapewnić ludności w obwodzie kurskim, który znajduje się pod kontrolą ukraińskich sił zbrojnych, "wszystko, czego potrzebują".
- To spoczywa na barkach wojska, bo przestrzegamy wszystkich wymogów międzynarodowego prawa humanitarnego. Dostawy obejmują wodę, żywność oraz lekarstwa, a także próby przywrócenia dostępu do wody oraz prądu, choćby poprzez użycie generatorów - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie ostrzeliwują własne tereny
Mimo nieobecności ukraińskiego wojska w niektórych rejonach, siły rosyjskie nadal kontynuują ostrzały lokalnych miejscowości. Mysnyk podkreślił, że rosyjska ludność nie rozumie, dlaczego ich domy są trafiane przez ogień własnych wojsk.
Na nagraniu: uderzenie w rzekomy punkt rozmieszczenia ukraińskich jednostek w obwodzie kurskim. Wieś Plechowo.
- Lokalna ludność nie rozumie, dlaczego ich bombardują, skoro żołnierzy (ukraińskich - przyp. red.) nie ma nawet w pobliżu. Muszą ukrywać się w piwnicach przez kilka godzin, a czasami spędzają w nich pół dnia - dodał Mysnyk.
Blisko dwa miesiące ukraińskiej operacji
Operacja ukraińskich sił zbrojnych na terenie obwodu kurskiego trwa od prawie dwóch miesięcy. Rozpoczęła się ona 6 sierpnia, kiedy Ukraińcy rozpoczęli działania ofensywne w przygranicznych rejonach Rosji.
Na nagraniu: zrzucenie bomby FAB-500 przez Rosjan na rzekomy punkt rozmieszczenia ukraińskich żołnierzy i magazyn w obwodzie kurskim.
Ukraińska armia przejęła kontrolę nad ponad 100 miejscowościami. Niedawno siły rosyjskie podjęły próbę ofensywy w obwodzie kurskim, lecz jak - donoszą zachodnie media - próba odbicia zajętych terenów zakończyła się niepowodzeniem.