Oburzenie po słowach jezuity. O. Grzegorz Kramer przeprasza
"Chyba lepiej, żeby papieże umierali" - napisał o. Grzegorz Kramer. Teraz odpowiedział tym, którzy odnieśli wrażenie, że jezuita życzy śmierci emerytowanemu papieżowi. - Przepraszam, nie miałem złych intecji - zapewnia.
15.01.2020 | aktual.: 28.03.2022 14:08
"Przepraszam za złe określenie" - pisze na swoim blogu ojciec Grzegorz Kramer. Spłynęła na niego fala krytyki, kiedy przypomniał na Twitterze, że Benedykt XVI po rezygnacji z urzędu miał nie być aktywny. "Bardziej chodzi o to, że miał milczeć, a póki co teraz zaczyna mówić. Jednak chyba lepiej, aby papieże umierali" - napisał.
Później usunął post. Teraz zaznacza, że "przeprasza niektóre osoby, które odniosły wrażenie, że życzy źle Benedyktowi i dla których wpis był gorszący". Przyznaje, że jego wpis był "emocjonalny, nie do końca był przemyślany i nie przewidział ewentualnych jego skutków". Zapewnia, że nie miał złych intencji.
"Był emocjonalny także dlatego, że kocham Kościół, i bardzo mi na jedności w Kościele zależy, o co szczerze, bardzo często się modlę. Nikomu, nigdy nie życzyłem śmierci, tak również było w tym wypadku" - wyjaśnia o. Kramer. I dodaje: "Pisząc, że 'chyba lepiej, żeby papieże umierali', miałem na myśli tylko to, że wtedy nie byłoby sytuacji, w których (co jest przecież faktem) część ludzi Kościoła przeciwstawia zdania dwóch papieży i nimi manipuluje".
Przyznaje, że "lepsza i bardziej jednoznaczna treść tego zdania powinna brzmieć: 'lepiej by było gdyby papieże nie abdykowali'". "Zapewniam o swojej wierności Kościołowi, jak i papieżowi, i o modlitwę za mnie proszę" - podkreśla.
Zakon zareagował
- W Psalmie 90. czytamy, że miara lat człowieka jest ograniczona. Wszyscy umieramy. Wypowiedzi o. Grzegorza Kramera bywają nieraz bulwersujące i sposób, w jaki napisał ostatnio o Benedykcie XVI jest nie na miejscu. Próbując jednak zrozumieć go, stosując jezuicką zasadę bronienia czyjejś wypowiedzi, powiedziałbym, że śmierć dotyczy każdego człowieka, choć nie wypada jej nikomu życzyć - ocenił w rozmowie z portalem tvp.info o. Wojciech Żmudziński, socjusz prowincjała jezuitów.
Przypomnijmy, że Benedykt XVI mówił, że pozostanie "ukryty dla świata". Jednak emerytowany papież w książce zajął stanowisko w sprawie celibatu. Ostrzega, że "nie jest możliwa jednoczesna realizacja dwóch powołań" i celibat "jest niezbędny, aby nasza droga ku Bogu mogła pozostać fundamentem naszego życia".
Tym samym pokazuje, że jest bardziej konserwatywny niż większość biskupów, którzy w głosowaniu na zakończenie synodu w Amazonii opowiedzieli się za możliwością wyświęcania na księży żonatych stałych diakonów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl