Oburzenie po słowach abpa Jędraszewskiego. Osoby z niepłodnością żądają przeprosin
Podczas uroczystości Bożego Ciała metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski wygłosił homilię. Wypowiedziane podczas niej słowa oburzyły osoby zmagające się z niepłodnością. Domagają się przeprosin.
Podczas uroczystości Bożego Ciała w Krakowie abp Marek Jędraszewski, mówiąc o niżu demograficznym, przywołał apel prymasa tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego z września 1970 r. z Kobyłki pod Warszawą.
- Kardynał Wyszyński zwracał się wówczas do Polaków, aby nie poddawali się "wygodnictwu, egoizmowi i wrogości życia", by nie naśladowali "modnych lalek, których pełne są teatry, kabarety, kawiarnie, redakcje"; by nie naśladowali "kobiet, wyśmiewających matki, które urodziły Polsce i Kościołowi trzecie, czwarte czy piąte dziecko" - przypomniał abp Jędraszewski.
- "Pamiętajcie, nowa Polska nie może być Polską bez dzieci Bożych! Polską niepłodnych lub mordujących nowe życie matek! Polską pijaków! Polską ludzi niewiary, bez miłości Bożej!" - mówił wówczas prymas, którego słowa zacytował w Boże Ciało metropolita.
Słowa abpa Jędraszewskiego oburzyły osoby z niepłodnością
Te słowa zbulwersowały osoby z niepłodnością zrzeszone w Stowarzyszeniu na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian“.
Władze stowarzyszenia, w imieniu swoich członków, napisały list otwarty do Konferencji Episkopatu Polski.
"W imieniu 1,5 miliona niepłodnych par, ich rodzin, przyjaciół oraz wszystkich, którzy dostrzegają niezwykle trudną sytuację, w jakiej znajdują się niepłodni w Polsce wyrażamy ogromne oburzenie słowami, które padły z ust abp Marka Jędraszewskiego podczas procesji Bożego Ciała z Wawelu na Rynek Główny" - piszą w liście działacze organizacji, która zajmuje się pomocą osobom cierpiącym na niepłodność.
"My niepłodni, nasze dzieci i rodziny niemal każdego tygodnia słuchamy, jak strasznych czynów się dopuszczamy podejmując leczenie. Podczas kazań, w listach duszpasterskich czy w instalacjach Grobu Pańskiego zrównuje się nas złodziejami, a nawet z mordercami. Co gorsza, o naszych dzieciach słyszymy, że nie mają dusz, są naznaczone bruzdami czy też wytworami Frankensteina. Takie słowa padają z ust zarówno zwykłych księży wikariuszy, jak i wysokich urzędników polskiego KK" - czytamy w liście otwartym.
Osoby z niepłodnością żądają przeprosin
Sygnatariusze listu zwracają uwagę, że Kościół katolicki nigdy nie przeprosił "naszych dzieci i naszych rodzin". "Nigdy nie sprostował kłamliwych słów, które padają z ust najwyższych hierarchów polskiego KK" - napisali.
"Kościół nigdy nie przeprosił nas, naszych dzieci i naszych rodzin. Nigdy nie sprostował kłamliwych słów, które padają z ust najwyższych hierarchów polskiego KK” - podkreślają sygnatariusze listu.
Kaja Godek: in vitro powinno być nielegalne. "To patologia"
Przypominają, że niepłodność to choroba, która nieleczona skutkuje niechcianą bezdzietnością. Choroba, która prowadzi do depresji, często do rozpadu związku. "Tymczasem Kościół katolicki, zamiast wspierać chorych, piętnuje ich oraz prowadzi działania, które przyczyniają się do ograniczenia dostępu do leczenia niepłodności w Polsce" - czytamy w liście.
"W imieniu naszej społeczności domagamy się przeproszenia nas i naszych rodzin za słowa, które padły 3 czerwca 2021 r. z ust abp Marka Jędraszewskiego. Jednocześnie, w imieniu niepłodnych należących do KK prosimy o jednoznaczną deklarację, czy jest dla nich bezwarunkowe miejsce w polskim KK" - stwierdzają sygnatariusze listu. Informują też, że zostanie on przetłumaczony i przesłany do Stolicy Apostolskiej.