Obrońcy wydali na siebie wyrok? Czekają na przesłuchanie
Obrońcy Mariupola, którzy opuścili Azowstal i ewakuowali się na terytorium samozwańczej, kontrolowanej przez Moskwę Donieckiej Republiki Ludowej staną przed sądem. Prokuratorzy z rosyjskiego Komitetu Śledczego mają sprawdzić także, czy żołnierze brali udział w "zbrodniach popełnionych na ludności cywilnej oraz porównać informacje uzyskane podczas przesłuchań z innymi danymi ze spraw karnych".
18.05.2022 | aktual.: 18.05.2022 14:29
- Los ukraińskich bojowników, którzy poddali się w zakładzie Azowstal w Mariupolu, rozstrzygnie sąd - przekazał szef tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Dienis Puszylin. - Jeśli chodzi o zbrodniarzy wojennych i tych, którzy są nacjonalistami, o ich losie, jeśli złożyli broń, powinien decydować sąd. Jeśli byli nazistowskimi zbrodniarzami, to czeka na nich trybunał – dodał Puszylin, cytowany przez rządową, rosyjską agencję TASS.
Azowstal ma zostać wyburzony
Szef tzw. DRL zauważył, że "na razie" dowódcy najwyższego szczebla jeszcze nie opuścili zakładów Azowstal, jednocześnie w rozmowie z dziennikarzami zdradził plany odbudowy Mariupola.
Jak pisze pravda.ru, powołując się na wypowiedź Puszylina Zakład Metalurgiczny im. Illjicza zostanie odrestaurowany, ale huta Azowstal ma zostać wyburzona. Terytorium Azowstalu ma zostać przekształcone w park lub klaster technologiczny, a Mariupol - przy wsparciu Rosji - stanie się kurortem. Jak stwierdził Puszylin blisko 60 proc. wszystkich budynków w Mariupolu zostało całkowicie zniszczonych.
Chaos informacyjny
W poniedziałek wieczorem wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar potwierdziła ewakuację ponad 260 żołnierzy z Azowstalu, w tym 53 ciężko rannych. 211 ewakuowanych przewieziono do Ołeniwki na terytorium tzw. DRL. Jak zapowiedziała Malar, wszyscy mają zostać wymienieni na rosyjskich jeńców wojennych. Jednak rosyjska Duma Państwowa chce zablokować możliwość takiej wymiany, o czym poinformował jej przewodniczący we wtorek.
Z kolei według rosyjskiego ministerstwa obrony od poniedziałku poddało się 959 ukraińskich żołnierzy, którzy przebywali na terenie kombinatu Azowstal w Mariupolu. Wśród nich ponad 80 ma być rannych – podała agencja Reutera we wtorek. Agencja zaznacza, że nie ma możliwości niezależnego zweryfikowania informacji podawanej przez rosyjskie ministerstwo obrony.
Przesłuchania obrońców Mariupola
We wtorek rosyjski Komitet Śledczy przekazał, że ma zamiar przesłuchać ukraińskich żołnierzy. "Departament obiecał zidentyfikować nacjonalistów, sprawdzić ich pod kątem udziału w zbrodniach popełnionych na ludności cywilnej oraz porównać informacje uzyskane podczas przesłuchań z innymi danymi ze spraw karnych" - podała agencja TASS.
Taktyczne porozumienie z Rosją
Poddanie zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu wynikało z taktycznego porozumienia Ukrainy z Rosją. "Strona ukraińska liczy na uratowanie obrońców fabryki, a Kreml będzie mógł dzięki temu ogłosić przejęcie pełnej kontroli nad miastem" - ocenili eksperci amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) w opublikowanym w środę raporcie.
Kombinat Azowstal, broniony przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielną Brygadę Piechoty Morskiej, pozostawał dotąd ostatnim punktem ukraińskiego oporu w Mariupolu, mieście portowym na południowym wschodzie Ukrainy. Mariupol został prawie całkowicie zniszczony przez rosyjskie wojska, a liczbę ofiar wśród ludności cywilnej ocenia się na kilkadziesiąt tysięcy.
źródło: TASS / PAP / prava.ru / Ukraińska Prawda / Azow