Obrońca Rywina: poddanie się karze czy proces - zdecyduje klient

Obrońcy Lwa Rywina są gotowi zarówno na dowodzenie jego niewinności w procesie, jak i na wniosek o poddanie się przez niego karze. "Decyzja, czy nasz klient skorzysta z tej możliwości należy do niego samego" - powiedział jeden z jego adwokatów mec. Piotr Rychłowski. Nie ujawnił, czy były rozmowy z Rywinem nt. takiej ewentualności.

"Decyzja, czy poddać się karze jest zawsze decyzją klienta i to decyzją suwerenną. Wszystkie wypowiedzi na ten temat - czy sądu, czy prokuratury, są wtórne wobec stanowiska samego oskarżonego" - podkreślił mec. Rychłowski. Dodał, że do tej pory nie ma takiego wniosku w sądzie.

Powtórzył on, że - podobnie jak przed kilkoma miesiącami kiedy po raz pierwszy w mediach pojawiła się sugestia, iż Rywin może poddać się karze, skutkiem czego sąd nie przeprowadzi procesu - obrońcy oskarżonego o płatną protekcję wobec "Agory" Rywina w dalszym ciągu są gotowi dowodzić jego niewinności przed sądem w toku procesu.

Dobrowolne poddanie się karze oznacza, że oskarżony przyznaje się do popełnienia zarzuconego mu czynu i wnosi o wymierzenie mu kary w granicach dolnego zagrożenia kodeksowego. Na taki wniosek oskarżonego musi wyrazić zgodę prokurator, a także sąd.

Konsekwencją jest wyrok skazujący i odstąpienie od przeprowadzenia całego procesu, przesłuchania świadków itp. Motywacja oskarżonego, chcącego poddać się karze ma tu drugorzędne znaczenie - może ona wynikać ze skruchy i pełnego przyznania się do winy, albo z chęci zakończenia postępowania wobec takiej osoby - te przesłanki bada sąd, decydując czy zgadza się na takie rozwiązanie, czy też nie.

Dobrowolne poddanie się karze to instytucja prawna wprowadzona do kodeksu w 1998 r. Pozwala ona odstępować od procesu w mniejszych sprawach (zagrożonych karą do 8 lat więzienia), w których strony zgodzą się, aby skazać oskarżonego tylko na podstawie tego, że się przyznał. Za zarzuconą Rywinowi płatną protekcję grozi kara do 3 lat więzienia. Kodeks karny nie ustala wprost dolnej granicy kary, ale z ogólnych zasad prawa wynika, że najniższa kara więzienia, to miesiąc. Wyrok w dolnych granicach mógłby więc oznaczać miesiąc pozbawienia wolności, z zawieszeniem wykonania kary na określony okres próbny.

"To wybór klienta i nie da się niczego wykluczyć. Jestem gotowy ma każdą jego decyzję - czy będzie chciał iść w stronę procesu, czy poddać się karze, ja jestem jego obrońcą" - powiedział mec. Rychłowski. Powołując się na tajemnicę adwokacką, mecenas nie ujawnił, czy rozmawiał na ten temat z Rywinem.

W tym tygodniu "Trybuna" podała, że pewien biznesmen miał rozmawiać z Rywinem o możliwości ugody z sądem: Rywin przyznaje się do winy, dostaje małą karę w zawieszeniu, procesu nie ma. "Gazeta Wyborcza" podała w środę, że osobą tą jest January Gościmski, "wpływowy przedsiębiorca inwestujący m.in. w branżę telewizyjną". Gościmski przyznał w rozmowie z "GW", że przed kilkunastoma dniami rozmawiał z Rywinem, ale powiedział, że to od niego usłyszał, że "jest pomysł ugody". "Zrozumiałem, że padła taka oficjalna propozycja sądu. Podczas spotkania czy niejawnej rozprawy jego adwokaci dostali tę propozycję" - pisze "GW".

Odnosząc się do tego w gazecie sędzia Marek Celej poinformował, że na posiedzeniu organizacyjnym w sprawie Rywina istotnie zadał jego obrońcom pytanie o ewentualny wniosek dotyczący poddania się karze, bo miał taki prawny obowiązek, organizując sesje sądu. Wówczas sąd zbiera wstępne wnioski stron, ustala listę świadków do przesłuchania i planuje terminy rozpraw.

Kilka dni wcześniej zastępca Prokuratora Generalnego Kazimierz Olejnik powiedział w wywiadzie radiowym, że "nie wyobraża sobie", by prokuratura mogła wyrazić zgodę na poddanie się karze przez Rywina. Olejnik zastrzegał przy tym, że to jego osobista opinia, a nie polecenie pod adresem prokuratorów oskarżających Rywina.

Gdy w połowie września prasa po raz pierwszy zwróciła uwagę na to, iż w sprawie Rywina prawo przewiduje możliwość skorzystania przez oskarżonego z dobrowolnego poddania się karze, czyli tzw. ugody sądowej, drugi z obrońców Rywina, mec. Marek Małecki powiedział: "Nasz klient czuje się niewinny i będziemy dążyć do przeprowadzenia pełnego procesu".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości