"Obraził się i wyszedł". Kuriozalna scena w Sejmie
Opozycja pytała w czwartek w Sejmie o organizowane przez rząd pikniki "informacyjne" 800 +. Odpowiedzi jednak nie uzyskała. Minister Łukasz Schreiber wygłosił oświadczenie, po czym wyszedł z sali. - Ja się wcale nie dziwię, że pan ucieka. To jest ucieczka. Pan kradnie nasze pieniądze - skomentował z mównicy zachowanie posła PiS Sławomir Nitras z PO.
Sejm w czwartek głosował m.in. nad sprawą zaplanowanego przez PiS na 15 października referendum, czy wnioskiem o umożliwieniu pociągnięcia do odpowiedzialności karnej prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Głosowania poszły po myśli Zjednoczonej Prawicy. Nie zabrakło jednak niewygodnych dla rządzących pytań.
W czwartej dyskutowano także nad promowaniem Zjednoczonej Prawicy na finansowanych z budżetu rządowych piknikach 800+. Pytań dotyczących tego tematu na sali obrad wysłuchiwał przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wysoka Izbo, to nie jest tak, że zasady informacji bieżącej pozwalają na pytanie i na sformułowanie każdej absurdalnej, niegodziwej tezy. Tak po prostu nie jest. Nie jest tak, że można w taki sposób, i nie godzimy się na to, by można było w taki sposób i do takiego poziomu sprowadzać debatę publiczną - powiedział z mównicy Schreiber.
"Hucpa polityczna". Schreiber "obraził się i wyszedł"
- Otóż Wysoka Izbo, ten wniosek, podkreślam jeszcze raz, to jest hucpa polityczna - dodał zarzucają opozycji m.in. nieznajomość regulaminu Sejmu.
- Proszę bardzo, w jaki sposób na program taki czy inny społeczny jest promowany i dlaczego? Mieliście prawo o to zapytać, a my mielibyśmy obowiązek odpowiadać. Ale na insynuacje odpowiadać nie zamierzamy, na insynuacje i kłamstwa. Bo nigdy nie przyszło do głowy Prawu i Sprawiedliwości formułować pytań w tak niegodziwy sposób. Dlatego nie będę odpowiadał na te pytania, bo nie widzę powodu, by zamieniać Wysoką Izbę i sprowadzać do tego poziomu - stwierdził minister Schreiber, po czym opuścił salę obrad.
- Ja się wcale nie dziwię, że pan ucieka. To jest ucieczka. Pan kradnie nasze pieniądze - skomentował z mównicy zachowanie posła PiS Sławomir Nitras z PO.
- Obraził się i wyszedł. Ja poprzez sekretariat, bo innej możliwości nie miałem, poprosiłem, aby zwrócono się do KPRM-u o powrót pana ministra do wypełniania swoich obowiązków służbowych - skomentował sytuację z sali plenarnej wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski w rozmowie z TVN24.
Źródło: TVN24