Obostrzenia. Co z komuniami? Ważna informacja od rzecznika rządu Piotra Müllera
- Jeśli chodzi o msze święte, limity są ustalone. One wraz z obniżającą się liczbą zakażeń będą się nieco powiększały - więcej osób będzie mogło uczestniczyć we mszach świętych. Spodziewam się, że w przyszłym tygodniu, oprócz planu odmrażania poszczególnych obszarów gospodarki, zmienią się lekko limity w miejscach kultu religijnego - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller w programie "Tłit". - Jeśli sytuacja epidemiczna na to pozwoli, stopniowo będziemy chcieli te regulacje modyfikować. Nie wykluczam, że będą miały one charakter regionalny - podkreślił Müller.
Komunie święte to też bardzo ważne… Rozwiń
Transkrypcja:
Komunie święte to też bardzo ważne rodzinne wydarzenia, które się będą działy jeszcze wcześniej, bo to zwykle przecież w maju się intensyfikuje
i przede wszystkim rozgrywa. W sprawie tego jak one powinny wyglądać te uroczystości wiele diecezji
publikuje różne zalecenia i komunikaty. Na przykład Archidiecezja Warszawska także. Ona proponuję organizowanie uroczystości
komunijnych w małych grupach lub indywidualnie - co to mogłoby oznaczać, panie ministrze, mała grupa na takiej
mszy świętej?
Jeżeli chodzi o mszę świętą to limity są w tej chwili ustalone, one oczywiście wraz z obniżającą
się liczbą zakażeń nico będą się polepszały, to znaczy więcej osób będzie mogło uczestniczyć
w mszach świętych czy w innych miejscach również pojawiać się, takich jak sklepy wielkopowierzchniowe
i tak dalej. W związku z tym spodziewam się, że w przyszłym tygodniu oprócz tego planu odmrażania
poszczególnych obszarów gospodarki również nieco zmienią się limity pod kątem właśnie
miejsc takich jak sklepy czy miejsca kultu religijnego.
Czyli możliwe, że będzie po prostu do takiego sklepu
mogło wyjść więcej, czy do takiego kościoła będzie mogło wejść więcej osób czy wiernych, tak?
Jeżeli sytuacja epidemiczna na to pozwoli, to faktycznie stopniowo będziemy chcieli te regulacje zmieniać. Ale nie
wykluczam, że podobnie jak teraz, będą miały one charakter regionalny.
Ale wiele wskazuje na to, że te luzowanie
może się pojawić, bo sytuacja w tą stronę zmierza jak na razie, te najnowsze dane o tym mówią.
Tak, tak, oczywiście. Znaczy tutaj nawet
wczoraj minister zdrowia mówił - my z taką oczywiście dużą nadzieją patrzymy na ten maj, ale jednocześnie cały
czas z obawą, że na przykład nie będzie wystarczająco wysokiego zainteresowania szczepieniami.
W tej chwili na szczęście ono jest wystarczająco wysokie, ale jest pewnego rodzaju obawa, wydaje mi się, że uzasadniona,
że gdy obostrzenia zaczną być coraz mniejsze, że wiele osób decyduje się nie pójść na
szczepienie, bo będzie uważało, że to już koniec epidemii.