To był motyw zabójstwa? Ujawniono, co zrobił Tadeusz Duda
Obława za Tadeuszem Dudą trwa. 57-latek, policji znany wcześniej z przemocy domowej, dzień przed strzelaniną zapoznał się z aktami prowadzonego przeciwko niemu postępowania. Czy to był motyw zbrodni w Starej Wsi?
Co musisz wiedzieć?
- Tadeusz Duda, poszukiwany 57-latek, był objęty nakazem opuszczenia domu i miał zarzuty znęcania się nad rodziną.
- Dzień przed tragedią w Starej Wsi zapoznał się z aktami prowadzonego przeciwko niemu postępowania, co potwierdziła policja.
- W piątek 27 czerwca doszło do zbrodni: zginęły trzy osoby, a sprawca uciekł, porzucając samochód w Starej Wsi.
Od piątku trwa obława na mężczyznę. Szuka go około 500 policjantów, którym towarzyszą szkolone psy. Do poszukiwań wykorzystywane są drony i śmigłowce. Na miejscu jest też mobilne centrum poszukiwań, do którego spływają wszystkie informacje.
W niedzielę policja poinformowała, że w sobotę wieczorem policjanci w rejonie zabudowań w Starej Wsi zauważyli mężczyznę, który posturą przypominał poszukiwanego. Strzelił on w kierunku policjantów i uciekł do lasu. Nikt nie został ranny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niespokojnie na granicy. Migranci dostają sprzęt od Białorusi
Stara Wieś. Nowe doniesienia ws. Dudy
57-latek miał dozór policyjny i zakaz kontaktowania się z rodziną. W 2022 r. usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną i kierowania gróźb karalnych, w tym roku postawiono mu je ponownie.
Jak czytamy w "Fakcie", dzień przed tragedią podejrzany o dokonanie zbrodni mężczyzna skorzystał z prawa do zapoznania się z aktami tej sprawy. - Dzień przed zbrodnią poszukiwany przez służby Tadeusz Duda zapoznał się z aktami prowadzonego przeciwko niemu postępowania – przekazała podczas briefingu insp. Katarzyna Nowak, rzecznik Komendanta Głównego Policji. Szczegóły tej wizyty mogą mieć kluczowe znaczenie dla śledztwa.
Przeczytaj także: Po brutalnym zabójstwie. Policjanci przeszukują domy
Czy zapoznanie się z aktami mogło być motywem zbrodni pod Limanową?
Policja podkreśla, że każdy podejrzany ma prawo do wglądu w materiały zgromadzone przeciwko niemu. – Ten mężczyzna z tego prawa skorzystał – podkreśliła. Jak zaznaczyła, śledztwo wykaże, czy mógł to być motyw jego postępowania. Insp. Nowak dodała, że wobec Dudy już wcześniej orzeczono nakaz opuszczenia domu.
W piątek, 27 czerwca, po godz. 10, w Starej Wsi doszło do tragedii. Według ustaleń śledczych Tadeusz Duda postrzelił 72-letnią teściową, która trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Następnie udał się do domu córki.
Jak przebiegała tragedia w Starej Wsi i co wiemy o poszukiwaniach?
Przed domem córki Duda śmiertelnie postrzelił zięcia, Zbigniewa, a potem wszedł do środka i zastrzelił córkę Justynę. W domu była roczna dziewczynka, której nic się nie stało. Uciekł niebieskim audi, które potem odnaleziono.
Po zabójstwie poszukiwany porzucił auto – niebieskie Audi A4 combi, a następnie uciekł w kierunku pobliskiego lasu. Policja ostrzega, że mężczyzna może być niebezpieczny.
Broń, której użył, nie została odnaleziona.
Źródło: WP/PAP/Fakt