Poszukiwania Tadeusza Dudy. Policja z dwoma apelami do obywateli
Nadal nie udało się odnaleźć podejrzewanego o podwójne zabójstwo Tadeusza Dudy. - Akcja cały czas trwa, wiemy, że mamy do czynienia z bardzo zdesperowanym człowiekiem, który jest uzbrojony - przekazała w niedzielę rzecznik KWP w Krakowie podinsp. Katarzyna Cisło. W międzyczasie policja wydała dwa ważne komunikaty.
Wciąż trwają poszukiwania Tadeusz Dudy. 57-letni mężczyzna jest podejrzewany o to, że w piątek ok. 10:30 strzelił do teściowej w jednym z domów w miejscowości Stara Wieś, a następnie w oddalonym o pół kilometra domu córki zastrzelił 26-latkę oraz jej 31-letniego męża. W chwili ataku w domu było również ich roczne dziecko - nic mu się nie stało. Teściowa trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację ratującą życie.
Po zabójstwie porzucił swoje auto - niebieskie Audi A4 combi, a następnie uciekł w kierunku pobliskiego lasu.
57-latek miał dozór policyjny i zakaz kontaktowania się z rodziną. W 2022 r. usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną i kierowania gróźb karalnych, w tym roku postawiono mu je ponownie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak posłowie spędzą wakacje? "Nad polskim morzem", "Mam problemy finansowe"
"Mamy do czynienia z bardzo zdesperowanym człowiekiem"
Wcześniej policja opublikowała komunikat, w którym poinformowała o prowadzonych poszukiwaniach. "Mężczyzna jest niebezpieczny, może posiadać przy sobie broń. Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności i zgłaszanie wszelkich informacji o poszukiwanym pod nr alarmowy 112" - podano na profilu Policja Limanowa.
W niedzielę na antenie TVN24 rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie podinsp. Katarzyna Cisło podsumowała działania funkcjonariuszy w sprawie, powtarzając apel do mieszkańców.
- Przeszukujemy tereny leśne, zabezpieczamy miejsca zamieszkania rodziny, krewnych tego człowieka, jesteśmy na ulicach Starej Wsi i dbamy o bezpieczeństwo. Ta akcja cały czas trwa, wiemy, że mamy do czynienia z bardzo zdesperowanym człowiekiem, który jest uzbrojony - powiedziała policjantka, podkreślając: - Cały czas aktualne są nasze komunikaty i prośba o nieopuszczanie swoich domów.
Drugi komunikat policji
Następnie w niedzielę przed godz. 12, policja zamieściła dodatkowe sprostowanie na X, w który dodała drugi apel.
"Dzisiaj nad ranem policjanci zareagowali na hałasy przypominające strzały, dobiegające z jednej z posesji w rejonie poszukiwań. Po sprawdzeniu okazało się, że to właściciel domostwa petardami odstrasza zwierzynę leśną. Apelujemy, aby powstrzymać się od takich zachowań, bardzo poważnie traktujemy tego typu zdarzenia, sprawdzamy każde z nich i weryfikujemy".
Czytaj też: