Obie nogi złamane. Taka pozycja w aucie to fatalny nawyk
Nie zabraniają tego przepisy, ale unikania takiej pozycji w samochodzie powinien podpowiadać rozsądek. Pasażerka, która podczas jazdy oparła stopy na desce rozdzielczej w samochodzie, doznała poważnego urazu. Jako jedyna została poszkodowana w drobnej kolizji aut, które nie poruszały się szybko.
25.08.2024 | aktual.: 25.08.2024 11:31
Nie trzeba wielkich prędkości na drodze, by pasażer ucierpiał w wyniku stłuczki, a nawet tylko ostrego hamowania. Wystarczy przybrać w podróży niefortunną pozycję.
Tak stało się w przypadku kobiety, która umieściła nogi na desce rozdzielczej samochodu. Pojazd, którym jechała, zderzył się innym uczestnikiem ruchu drogowego i skutek dla pasażerki był fatalny.
Nogi na desce rozdzielczej. To może się skończyć fatalnie
- Z pozoru nie było zbyt nadmiernej prędkości podczas tego zdarzenia - mówi aspirant Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. Jednak, jak się okazuje, można zrobić sobie krzywdę na własne życzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poduszka powietrzna, która służyć ma ochronie, może stać się śmiertelnym zagrożeniem. Strzela z prędkością 300 kilometrów na godzinę. Może doprowadzić do znaczących urazów kończyn i klatki piersiowej.
Jak podaje TVN24, lekarze medycyny ratunkowej zauważają, że dzięki zaawansowanym systemom bezpieczeństwa w nowych samochodach statystycznie obrażenia poszkodowanych w wypadkach są coraz łagodniejsze. To jednak rozwiązania, które zakładają, że pasażer siedzi w standardowej pozycji.
W momencie, kiedy ta pozycja jest inna, prawdopodobnie dużo z tych systemów może być albo nie - skuteczna albo wprost przynosić jeszcze dodatkowe urazy - uważa Tomasz Sikora, specjalista medycyny ratunkowej z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego imienia Świętej Barbary w Sosnowcu.
Przeczytaj również: Australia. Mężczyzna wpadł w szał po wypadku drogowym, ranił nożem trzy osoby
- Choć samo trzymanie nóg na desce rozdzielczej nie jest uregulowane prawnie, to my apelujemy, aby zachować zdrowy rozsądek i aby kierujący oraz pasażerowie włączyli myślenie i przewidywali różne rodzaju zdarzenia - zaznacza asp. Ewelina Gryszpan.
Źródło: tvn24.pl