Pogrom na egzaminach na prawo jazdy. Dyrekcja WORD bezradna
Osoby zdające egzamin na prawo jazdy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Ciechanowie nie kryją oburzenia. Jeden z pracujących tam egzaminatorów oblewa 97 proc. swoich kursantów, choć średnia dla całego ośrodka wynosi 30-40 proc. Władze WORD-u twierdzą, że są w tej sytuacji bezradne.
"Pogromca z Ciechanowa" jest znany w środowisku. Pracownicy okolicznych WORD-ów, pytani o statystyki kolegi z branży od razu wiedzą, o kogo chodzi.
- Tak, to prawda, jest taki człowiek. To jest sprawa znana. Jakiś miesiąc temu było spotkanie w WORD z instruktorami i tam temat tego egzaminatora został poruszony. Obiecywano, że ktoś z nim porozmawia i że coś podobno ma się zmienić - mówi w rozmowie z serwisem egzaminatorzyword.pl jeden z instruktorów.
Egzaminator z Ciechanowa rzeczywiście wyróżnia się na tle kolegów. Średnia zdawalność w Ośrodku w Ciechanowie wynosi 30-40 proc. Tymczasem u "pogromcy" statystyka ta waha się od 3 do 6 proc. W styczniu zdało u niego 6,19 proc. kursantów, w lutym 3,19, a w marcu - 3,49 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: dramatyczna sytuacja w Turcji. Popularny kurort w ogniu
Kim jest słynny egzaminator? Był już zwalniany dyscyplinarnie
"Pogromca" z Ciechanowa jest członkiem Solidarności ’80. Władze tego związku zawodowego interweniowały, gdy w przeszłości egzaminator został dyscyplinarnie zwolniony. Powodem jednak miały nie być fatalne statystyki zdawalności.
Sąd nakazał przywrócenie egzaminatora do pracy. Przedstawiciel Solidarności’80 przekazał, że "dyrektor nie miał prawa zwolnić działacza, bo związek nie wyraził na to zgody".
Serwisowi egzaminatorzyword.pl udało się skontaktować ze słynnym egzaminatorem. Jak przekonuje, częściej egzaminuje osoby ubiegające się o prawo do kierowania ciężarówkami. Stąd ma się brać gorsza zdawalność.
Z kolei Radosław Banaszkiewicz, przewodniczący Solidarności '80 egzaminatorów sugeruje, że feralny egzaminator jako jedyny w całym ośrodku tak dokładnie przykłada się do swojej pracy. Ma mieć ku temu ważny powód. - To osoba, na którą w tym ośrodku polowano. Być może dlatego robi wszystko zgodnie z instrukcją, bo obawia się egzaminować inaczej niż ściśle z przepisami - twierdzi Banaszkiewicz.
Pogrom u jednego egzaminatora. "Błąd systemu"
Na fatalne statystyki jednego z egzaminatorów uwagę zwrócili również kontrolerzy z Urzędu Marszałkowskiego.
- Podczas czynności kontrolnych przeprowadzono rozmowę z dyrektorem oraz sporządzono pisemny protokół i sformułowano pisemne zalecenia pokontrolne dotyczące sposobu egzaminowania przez egzaminatora, u którego stwierdzono rażąco niską zdawalność - przekazała w rozmowie z serwisem brd24.pl rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego Marta Milewska.
Okazuje się jednak, że przepisy są tak skonstruowane, że kierownictwo WORD-u nie ma narzędzi, by wpłynąć na proces egzaminowania. Najprawdopodobniej skończy się więc na rozmowie.
- To błąd systemu. Prawo nie pozwala dziś nic z robić z takimi egzaminatorami, a jest ich w Polsce kilkudziesięciu - konkluduje ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego Marek Dworak.
Przeczytaj też:
Źródło: egzaminatorzyword.pl/brd24.pl