Obejrzał materiały TVP o Tusku. Jarosław Gowin komentuje wprost
Były wicepremier Jarosław Gowin pytany był w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, czy nie żałuje, że zagłosował za 2 mld zł na TVP. - To, w ocenie wszystkich głosowań, które przeprowadzaliśmy w ciągu tych dwóch kadencji, był jeden z dwóch punktów dla mnie najtrudniejszych - przyznał. - Drugim głosowaniem, bardzo dla mnie trudnym, było głosowanie nad obniżeniem wieku emerytalnego. Ale taka była umowa koalicyjna. To był element programu PiS-u. Umów trzeba dotrzymywać - dodał. Pytany, czy TVP to telewizja partyjna i szczujnia, powiedział: "Jestem tam w tej chwili wrogiem publicznym, tam są takie orwellowskie seanse nienawiści". - W ostatnich tygodniach głównym czarnym bohaterem był Donald Tusk, teraz ja przejąłem palmę pierwszeństwa - wyjaśnił. W ocenie Gowina "telewizję publiczną po odsunięciu PiS-u od władzy trzeba będzie zbudować na nowo". - Trzeba tam wprowadzać po prostu inne standardy. To rzecz bezdyskusyjna. Być może ci sami dziennikarze przy innym zarządzie telewizji będą w stanie pełnić swoje obowiązki w sposób zgodny z zasadami etyki dziennikarskiej - stwierdził. Dopytywany, czy TVP sieje nienawiść, odparł: "Pokazywano mi fragmenty materiałów na temat Donalda Tuska. Jeśli to nie było sianie nienawiści, to nie wiem, co należałoby za takie uznać".