Afera wokół Obajtka. "Wstrząsające"
Onet informuje, że Daniel Obajtek miał być inwigilowany za rządów PiS. W artykule czytamy, że były prezes Orlenu miał pomagać w czasie pandemii w ściąganiu m.in. płynu do dezynfekcji i maseczek, ale nie do Polski, tylko dla samego papieża Franciszka. Zapytany o tę sprawę gość programu "Tłit" Wirtualnej Polski wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki mówił, że jest to "wstrząsające". - Przypomnę, że ta sama ekipa zamykała parki w tym czasie, kompletnie nie panowali nad pandemią w Polsce - mówił wiceszef resortu aktywów. Ocenił, że "w Polsce nie było wówczas niczego: maseczek, płynów do dezynfekcji, a oni zajmowali się tym, żeby im podziękował papież i prezydent". - To jest rzecz kuriozalna - powiedział Kropiwnicki. Stwierdził także, że tymczasowy zarząd Orlenu oraz inne zarządy spółek Skarbu Państwa będą podejmowały w tej sprawie działania wyjaśniające. - Myślę, że będzie prowadzony audyt tych wydatków w czasie pandemii, tego, jak Orlen i wszystkie spółki zachowywały się w tym okresie - mówił wiceminister.