O śmierci Kamila Durczoka dowiedział się na antenie. "Jestem wstrząśnięty"
We wtorek nad ranem w wieku 53 lat zmarł Kamil Durczok. Serwis interia.pl przekazał, że dziennikarz miał krwotok - wcześniej miał być reanimowany. Durczok związany był m.in. z Telewizją Polską, stacją TVN oraz Polsatem. Kilkanaście lat temu chorował na nowotwór. O jego śmierci w trakcie trwania programu "Tłit" na antenie Wirtualnej Polski dowiedział się europoseł PO Bartosz Arłukowicz. - Kompletnie mnie pan zaskoczył, nie znałem tej informacji. Jest to wstrząsająca dla mnie informacja... - mówił. - Znam dość dobrze historię trudnego czasu w życiu Kamila Durczoka, ale znam też okres jego niebywałej aktywności w sferze informacji, mediów - podkreślił. - Jestem wstrząśnięty, nie wiedziałem o tym. Zaskoczył mnie pan zupełnie. Jest mi bardzo przykro. Jestem wstrząśnięty. Stosunkowo młody człowiek... Jest mi bardzo przykro - powtórzył Arłukowicz.