O. Rydzyk: jestem rozczarowany tymi władzami

Dyrektor rozgłośni Radia Maryja o. Rydzyk wyraził rozczarowanie obecnymi władzami i skandaliczne - w jego ocenie - zachowanie niektórych dziennikarzy. O. Rydzyk podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość, w opinii wielu wyborców, zaniechało realizacji postulatu ochrony życia od chwili poczęcia.

09.03.2007 02:45

Jestem rozczarowany tymi władzami, tymi działaniami, że pozwalacie państwo na takie skandaliczne zachowanie, tak znanych dziennikarzy. To jest zachowanie typowo wbrew cywilizacji łacińskiej. Dla mnie jest to jednoznaczne: zaproszeni są ludzie, którzy są wprost przeciwko życiu, a nawet za eutanazją i to jest tragiczne - zaznaczył dyrektor rozgłośni Radia Maryja.

Szkoda, że w Polsce nie ma takiej partii: pro-polskiej, bo nie widać tego. Myślę, że PiS może się pozbierać, ale tak nie może robić. Nie wiem dlaczego tak się boicie dodać tego "i do naturalnej śmierci"? - pytał marszałka wyraźnie wzburzony o. Rydzyk.

Mam dużo spotkań, także z Polonią i ludzie są bardzo rozczarowani. (...) Kościołowi robicie krzywdę, jeżeli tak się zachowujecie jako katolicy, bo robicie zgorszenie dla świata. Pewno będą i duchowni, którzy będą was oklaskiwali, ale przykazania są bardzo jasne - przestrzegał marszałka o. Rydzyk.

"Jedno wydarzenie nie powinno nas zniechęcać"

Marek Jurek, odpowiadając dyrektorowi radia, a także wielu wypowiadającym się w podobnym tonie słuchaczom, przestrzegał by nie wyciągać pochopnych wniosków z jednego spokania.

Ja rozumiem uczucie zawodu, bo dzisiaj bardzo wielu ludzi tego doświadcza. Jednak jedno wydarzenie nie powinno nas zniechęcać do tego, żeby myśleć w kategoriach ochrony tej większości, która się ukształtowała, tej pracy, którą wykonywaliśmy i odbudowania jakiegoś wzajemnego zrozumienia. Jestem przekonany, że w ciągu półtora roku pracy rządy powołane po wygranej PiS, po utworzeniu rządu koalicyjnego z LPR i Samoobroną, zrobiły dużo, mają dobre intencje i tej większości trzeba bronić, bo jest szansą na kierowanie sprawami polskimi - zaapelował Marek Jurek.

Ojciec Tadeusz Rydzyk wypomniał marszałkowi, że dobór gości zaproszonych do Pałacu Prezydenckiego był jednostronny. "Nasz Dziennik" nie był zaproszony i na pewno by nie poszedł. Mniejsza z tym, widzimy kto jest po czyjej stronie - zauważył o. Rydzyk. "Powiedziałem: nie będzie tam telewizji!"

Dyrektor rozgłośni powiązał to z nagłym odwołaniem programu w radiu Maryja i Telewizji Trwam z udziałem Lecha Kaczyńskiego, planowanego krótko po odwołanym ingresie abp. Stanisława Wielgusa. Kancelaria prezydenta tłumaczyła to wówczas spotkaniem głowy państwa z prezydentem Litwy, ale o. Rydzyk zdecydowanie zaprzeczał temu tłumacząc, że zdecydowały wyłącznie "problemy techniczne".

Ja się przyznam, że Telewizja Trwam miała być w Pałacu Prezydenckim w czwartek, po tym ingresie, ale jak zobaczyłem jak pan prezydent klaszcze (w trakcie ogłaszania rezygnacji abp. Wielgusa w katedrze warszawskiej) to powiedziałem: nie będzie tam telewizji! - ujawnił redemptorysta.

Każda władza może nas zniszczyć, ale trzeba być jasnym. Jeszcze zaprosić kobietę, która wczoraj czy dziś mówiła za eutanazją? Panie marszałku, jest Wielki Post, czas się zastanowić! - zakończył o. Rydzyk. Zaproszenie grupy 50 kobiet związanych z mediami do Pałacu Prezydenckiego to skandal - uważa ojciec Tadeusz Rydzyk. To dziennikarze, którzy przeciw pozytywnym zmianom w Polsce - przekonywał na antenie Radia Maryja dyrektor rozgłośni.

Jestem zbulwersowany tym, że do Pałacu Prezydenckiego są zaproszeni dziennikarze, którzy są przeciwko pozytywnym zmianom w Polsce, którzy cynicznie się zachowują. To, co dzisiaj się stało, to był skandal i nie nazywajmy tego inaczej, nie nazywajmy nigdy, że szambo jest perfumerią - powiedział o. Rydzyk, który telefonicznie połączył się z zagranicy ze studiem Radia Maryja, w którym gościł marszałek sejmu Marek Jurek (PiS).

W czwartek grupa 50 kobiet, związanych z mediami, została zaproszona do Pałacu Prezydenckiego z okazji Dnia Kobiet. Podczas wizyty Maria Kaczyńska podpisała przyniesioną przez gości petycję do parlamentu o zaniechanie zamiaru zmiany konstytucyjnych zapisów dotyczących ochrony życia poczętego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)