"Atak na Trzaskowskiego". Szef MSWiA o publikacji WP
Nie milkną echa poniedziałkowej publikacji Wirtualnej Polski. O do niedawna związaną z Rosją spółkę, która dystrybuuje gaz do warszawskich autobusów, pytany był dzisiaj Tomasz Siemoniak. - Nie ma rosyjskiego gazu w warszawskich autobusach - zapewnił szef MSWiA w TVN24.
Czy Tomasz Siemoniak wiedział o zdjęciu z listy sankcyjnej spółki, która dostarcza gaz do warszawskich autobusów? - Działania ministra Mrożka były prawidłowe. W grudniu ta spółka została zdjęta z listy sankcyjnej, gdy przestała być rosyjska. W grudniu wprowadzono embargo na gaz LPG. Nie ma rosyjskiego gazu w warszawskich autobusach. Nie ma groźby, że rosyjski gaz pojawi się w autobusach, bo nikt go nie sprowadza - zapewnił szef MSWiA.
- Niech ABW zbada, co to są za ludzie, o co chodzi, jak to się odbyło. Cała ta akcja służyła temu, żeby uderzać w prezydenta Rafała Trzaskowskiego i sugerować, że w warszawskich autobusach jest tankowany rosyjski gaz - stwierdził Siemoniak. Minister podkreślił, że o atak nie oskarża dziennikarzy, ale Jarosława Kaczyńskiego.
"Gaz od Rosjan w warszawskich autobusach i rosyjskie standardy cenzury internetu. Za trzy złote rosyjska spółka znika z listy sankcyjnej, a informacje o tym miałyby zniknąć z przestrzeni publicznej" - napisał prezes PiS na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatni cios Bidena w Putina. Były dyplomata o znoszeniu sankcji przez Polskę
Rosyjski gaz w Warszawie? Ustalenia dziennikarzy WP
Jak ustalili dziennikarze Wirtualnej Polski, Paweł Figurski i Patryk Słowik, kontrahentem Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie została spółka należąca do Rosjan i powiązana z Gazpromem. To ona dostarcza gaz do części stołecznych autobusów.
Obecnie spółka działa pod nazwą Omne Energia - Rosjanie za 3 zł sprzedali wart kilkaset mln zł biznes powiązanym z nimi Polakom. Firma już wtedy wniosła o usunięcie z listy sankcyjnej, na której się znajdowała, jednak nie zgodziły się na to władze MSWiA w rządzie PiS.
"Nowe władze resortu w grudniu skreśliły Omne Energia z listy sankcyjnej. Zakup 100 proc. akcji za kwotę 3 zł uznały za akceptowalny. Równocześnie nikt nie informuje, skąd pochodzi gaz, którym tankowana jest część warszawskich autobusów. Wiadomo natomiast, że gaz do stworzonej przez rosyjski biznes instalacji dowozi cysterna spółki z nieudolnie zdartym logotypem" - czytamy w publikacji WP.
Źródło: TVN24, WP Wiadomości