Gorąco w Nowym Targu. Tak "powitali" prezesa PiS
Gorąco przed spotkaniem z Jarosławem Kaczyńskim w Nowym Targu. Przed Salą Widowiskową Miejskiego Centrum Kultury zabrała się grupa przeciwników prezesa PiS, która głośno protestowała. Doszło do ostrej wymiany zdań z jednym ze zwolenników partii rządzącej.
Po miesiącu przerwy Jarosław Kaczyński wrócił do aktywności publicznej. Miejscem jego pierwszego wrześniowego spotkania z sympatykami był Nowy Targ.
Spięcie w Nowym Targu
Przed Salą Widowiskową Miejskiego Centrum Kultury w Nowym Targu, w której przygotowano spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, zebrała się grupa jego przeciwników. Mieli transparenty z napisami: "Balbina, spieprzaj dziadku" i "Zbrodnia na narodzie", "Polska w ruinie plan wykonany" oraz "Podłość Inwigilacja Szczucie" (jako rozwinięcie skrótu PiS). Demonstrujący głośno protestowali.
Na nagraniu wideo udostępnionym przez "Tygodnik Podhalański" widać, że doszło do słownego spięcia między nimi, a jednym z sympatyków PiS. Sytuację uspokoił policjant.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Izrael pomoże Polsce ws. reparacji? Komentarz wiceszefa dyplomacji
Kaczyński w Nowym Targu
- Zacznę od odpowiedzi na zarzut, który często pada ze stron opozycji, że my kradniemy. Otóż w ciągu tych siedmiu lat zebraliśmy o 828 miliardów zł więcej z podatków i różnego rodzaju danin publicznych, ale nie licząc tego, co zostało zebrane na służbę zdrowia i emerytury. Zasadnicza różnica wynika z tego, że my właśnie nie pozwalamy kraść - mówił w Nowym Targu Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS odniósł się do wysokich zarobków prezesów spółek Skarbu Państwa.
- Rzeczywiście dużo zarabiają, ale biorąc pod uwagę inflacje, zarabiają dwa razy mniej niż ich poprzednicy. Jeżeli my te zarobki zdecydowanie obniżymy, to po prostu fachowców od zarządzania dużymi przedsiębiorcami mieć nie będziemy, bo na rynku prywatnym uzyskają dużo więcej - tłumaczył.
Jarosław Kaczyński mówił również m.in. o reparacjach wojennych oraz o przygotowaniach do przyszłorocznych wyborów.