PolitykaNowy system do głosowania dla posłów. Centrum Informacyjne Sejmu komentuje

Nowy system do głosowania dla posłów. Centrum Informacyjne Sejmu komentuje

Centrum Informacyjne Sejmu reaguje na doniesienia medialne dotyczące nowego systemu do głosowania dla posłów. Podkreśla, że pojawiły się "stwierdzenia nieścisłe i nieprecyzyjne".

Nowy system do głosowania dla posłów. Centrum Informacyjne Sejmu komentuje
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Anna Kozińska

Podjęto decyzję w sprawie zakupu nowego sprzętu do głosowania dla posłów. Przetarg został rozstrzygnięty i opiewa na 7,7 mln złotych. O sprawie napisał "Fakt". Centrum Informacyjne Sejmu odniosło się do publikacji.

"W odpowiedzi na wtorkowy artykuł w dzienniku 'Fakt', Centrum Informacyjne Sejmu z ubolewaniem stwierdza, że w publikacji znalazły się stwierdzenia nieścisłe i nieprecyzyjne" - czytamy w komunikacie przesłanym do naszej redakcji.

Centrum zaznacza, że decyzja Kancelarii Sejmu o głoszeniu przetargu na nowy system obsługi głosowań nie miała związku z głosowaniem z listopada 2019 r. ws. wyboru kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Przypomnijmy, że o tym głosowaniu było wyjątkowo głośno. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła powtórkę głosowania. Chwilę wcześniej inna posłanka PiS ostrzegała: "Trzeba anulować, bo przegramy".

"W rzeczywistości Kancelaria Sejmu, by unowocześnić system obsługi głosowań, starania podjęła w 2016 r. Niestety, wskutek problemów po stronie jednego z wykonawców, nie doszło do realizacji umowy. Skutkowało to w 2018 r. wypłatą z jego strony kwoty 2 000 000 zł tytułem odszkodowania. W związku z tym w 2019 r. Kancelaria Sejmu podjęła kolejną próbę zakupu budowy nowego systemu, zaś przetarg rozstrzygnięto w kwietniu 2020 r." - precyzuje CIS.

Nowy system do głosowania w Sejmie. Wykonawca otrzyma pieniądze w ratach

Centrum dementuje też informację, jakoby marszałek Sejmu odpowiadał za wszystkie ogłoszone przetargi. "W rzeczywistości czynności w tym zakresie są nadzorowane i koordynowane przez szefa Kancelarii Sejmu wraz z zastępcami" - czytamy. CIS odniosło się też do ceny, jaką trzeba zapłacić za nowy system do głosowania. "Bardzo drogi" - tak pisał o sprzęcie "Fakt".

"Wykonawca otrzyma pierwszą ratę (60 proc. ceny) dopiero po zainstalowaniu i uruchomieniu systemu, na co ma osiem miesięcy. Pozostała część będzie płatna w 40 równych ratach. Dane te - chociaż przekazane redakcji - nie znalazły się w artykule. Wskazana cena uwzględnia nie tylko zaprojektowanie, budowę i wdrożenie systemu obsługi głosowań, ale również jego utrzymanie rozumiane jako udzielenie gwarancji, świadczenie wsparcia technicznego oraz zaplanowanie i realizacja niezbędnych szkoleń" - podkreśla CIS.

Zwraca też uwagę, że sprzęt, z którego obecnie korzystają posłowie, jest używany od prawie 20 lat. "Ze względu na postęp techniczny, jaki się dokonał, a także naturalne zużycie, wiąże się z dodatkowym nakładem pracy i środków. Jednocześnie istnieje zwiększone ryzyko awarii" - tłumaczy Centrum Informacyjne Sejmu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (63)