PolitykaKuriozalna sytuacja w Sejmie. Michał Szczerba "namierzył" posłankę

Kuriozalna sytuacja w Sejmie. Michał Szczerba "namierzył" posłankę

Wybór członków KRS w Sejmie przybrał nieoczekiwany obrót. Na nagraniu słychać, kobiecy głos: "Trzeba anulować, bo my przegramy", po czym Elżebita Witek zarządza anulowanie głosowania. Nie było jasne, która z posłanek interweniowała, Michał Szczerba twierdzi, że już wie.

Kuriozalna sytuacja w Sejmie. Michał Szczerba "namierzył" posłankę
Źródło zdjęć: © Forum
Anna Kozińska

"Trzeba anulować, bo my przegramy" - te słowa padły w Sejmie podczas głosowania nad członkami KRS. Nagranie krąży po sieci. Poza wyrazami oburzenia w mediach społecznościowych pojawiło się nazwisko posłanki Barbary Bartuś. Okazuje się jednak, że to nie ona interweniowała u marszałek Elżbiety Witek.

Kiedy padał apel o anulowanie głosowania, Bartuś rozmawiała z Terleckim. Według Michała Szczerby autorką zdania "Trzeba anulować, bo my przegramy" jest jednak inna posłanka PiS - Joanna Borowiak.

Według opozycji marszałek Witek złamała prawo. "Nie można anulować przeprowadzonego głosowania. Wyniki głosowania są ostateczne. Sejm może dokonać reasumpcji, tylko na pisemny wniosek co najmniej 30 posłów" - tłumaczy na Twitterze Szczerba. Jest zapowiedź donosu do prokuratury.

Z kolei rzeczniczka PiS Anita Czerwińska tłumaczyła marszałek. - Wezwania do powtórnego głosowania w sprawie kandydatów do KRS padały ze wszystkich stron, część urządzeń do głosowania nie działała - mówiła.

Ostatecznie, w powtórzowym głosowaniu, na członków KRS wybrano: Marka Asta, Arkadiusza Mularczyka, Bartosza Kownackiego i Kazimierza Smolińskiego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (869)