Nowy rok akademicki na polskich uczelniach

Prezydent Litwy Valdas Adamkus odebrał doktorat honoris causa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika (UMK) w Toruniu. Wyróżnienie wręczono w obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Adamkus otrzymał to wyróżnienie za działalność na rzecz rozwoju stosunków polsko-litewskich oraz za zasługi w dziedzinie ochrony środowiska.

Przez minione piętnastolecie zbudowaliśmy otwarte, dynamiczne litewsko-polskie partnerstwo strategiczne, oparte na wzajemnym zrozumieniu i przyjaźni. (...) Partnerstwo strategiczne naszych narodów oraz atmosfera współpracy wywierają wpływ na całą Europę Środkową i Wschodnią, a także przyczyniają się do umacniania Unii Europejskiej, jak też więzi transatlantyckiej - powiedział Adamkus.

Lech Kaczyński pogratulował prezydentowi Litwy otrzymania doktoratu honorowego, a także podziękował władzom UMK. Pragnę wyrazić wdzięczność i uznanie dla władz toruńskiego uniwersytetu. Trudno było o trafniejszy wybór niż przyznanie tytułu doktora honoris causa prezydentowi Valdasowi Adamkusowi - powiedział.

Polski prezydent podkreślił, że Adamkus był orędownikiem obrony suwerenności państwa przez integrację ze strukturami europejskimi, a także NATO.

Uniwersytet Wrocławski nadał tytuł doktora honoris causa historykowi prof. Henrykowi Samsonowiczowi. W uroczystości uczestniczył minister nauki i szkolnictwa wyższego Michał Seweryński.

Według Samsonowicza, który wygłosił wykład inaugurujący nowy rok akademicki, w Polsce obowiązują dwie dominujące koncepcje historii: optymistyczna i pesymistyczna. W obu przypadkach prowadzi to do stwierdzenia, że jesteśmy narodem wyjątkowym, albo z powodu cierpień, które przeszliśmy, albo z powodu sukcesów np. militarnych.

Tymczasem zdaniem profesora "nie należy popadać w obsesję przeszłości". W dobrze funkcjonującym państwie ani mity ani historia, jako pasmo niepowodzeń, nie będą potrzebne. Patrzmy w przyszłość i liczmy na tych, którzy dostali dzisiaj indeksy - zakończył Samsonowicz.

Metropolita białostockiáabp prof. Edward Ozorowski został uhonorowany tytułem doktora honoris causa Uniwersytetu w Białymstoku. Wyróżniono go "za wybitne osiągnięcia naukowe, propagowanie dialogu ekumenicznego i szacunku do religii, obronę godności osoby ludzkiej i rodziny".

To wielka postać a zarazem skromny człowiek, który widział potrzebę pomagania innym - tak przedstawił arcybiskupa Ozorowskiego, rektor Uniwersytetu w Białymstoku prof. Jerzy Nikitorowicz, wymieniając też jego osiągnięcia naukowe.

Akademia Medyczna w Lublinie przyznała honorowe doktoraty dwóm osobom. Otrzymali je w poniedziałek prof. położnictwa i ginekologii Louis Keith z USA oraz metropolita lubelski abp Józef Życiński.

Senat AM wyróżnił amerykańskiego lekarza m.in. za osobiste zaangażowanie i pomoc w doprowadzeniu do operacji rozdzielenia w USA, urodzonych w 1999 r. w Lublinie, bliźniaczek syjamskich. Dziewczynki były zrośnięte klatkami piersiowymi i brzuszkami. W listopadzie tego samego roku w szpitalu w Filadelfii zostały szczęśliwie rozdzielone.

Abp Życiński został uhonorowany za wybitne osiągnięcia w krzewieniu idei humanizmu i umacnianiu roli nauki. Wnioskodawca nadania mu doktoratu prof. Maria Słomka podkreśliła, że metropolita lubelski przyczynia się rozpowszechnianiu idei wyrażanej przez Jana Pawła II, że nauka nie zagraża wierze, a wzajemnie się one wspierają.

Wśród zasług metropolity wymieniła m.in. zachęcanie wiernych do wyrażania zgody na przeszczep narządów po śmierci. Jest on orędownikiem a także partnerem polskiego środowiska transplantologów i nefrologów w uświadamianiu społeczeństwu ogromnego znaczenia przeszczepiania narządów, również w aspekcie ewangelicznej miłości bliźniego - powiedziała prof. Słomka. "Studenci, idźcie do wyborów"

Na Uniwersytecie Warszawskim podczas inauguracji rektor tej uczelni prof. Katarzyna Chałasińska Macukow apelowała do społeczności akademickiej o udział w wyborach. Zapowiedziała, że, tak jak dotąd, uniwersytet będzie zabierał głos w ważnych dla kraju sprawach.

Sądzimy, że powinnością tak wielkiej grupy uczonych, mających pod swoją opieką tysiące młodzieży, jest zajmowanie stanowiska w ważnych dla kraju sprawach. Uniwersytet powinien w sposób wyważony, lecz stanowczy reagować na posunięcia władz, które jego zdaniem, nie służą dobrze społeczeństwu i krajowi. Sądzimy, że tego oczekują od nas i społeczeństwo, i władze. I mamy nadzieję, że czasy głoszonych przez polityków haseł w rodzaju: "studenci do nauki, literaci do pióra" minęły bezpowrotnie - powiedziała rektor.

Podczas inauguracji 644. roku akademickiego na Uniwersytecie Jagiellońskim rektor najstarszej uczelni w kraju prof. Karol Musioł powiedział, że sprawy rozwoju edukacji i nauki powinny być płaszczyzną porozumienia i troski o przyszłość Polski. Zaapelował do przyszłych parlamentarzystów o uciszenie "sporów dnia dzisiejszego" i także wezwał studentów do udziału w wyborach.

Niech sprawy rozwoju edukacji i nauki będą zawsze płaszczyzną porozumienia i troski o przyszłość Polski. Niech refleksja i dyskusja nad przyszłością młodego pokolenia naszego kraju uciszy spory dnia dzisiejszego. Czas na to najwyższy - powiedział rektor w swoim wystąpieniu.

Podczas inauguracji roku akademickiego Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu Paweł Szałamacha, sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa zapowiedział, że polskie przedsiębiorstwa będą wspierały powstawanie i rozwój katedr języka polskiego i kultury polskiej na najważniejszych europejskich uniwersytetach. Pierwsza taka katedra ma powstać przy uniwersytecie w Bolonii.

Jak poinformował, rozpoczyna się realizacja programu odtwarzania katedr języka polskiego i kultury polskiej na europejskich uczelniach. Program ten jest realizowany przy udziale Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwa Skarbu Państwa.

Rektor UAM prof. Stanisław Lorenc zaapelował podczas uroczystości o utworzenie funduszu na kształcenie kadr nauczycieli akademickich zaapelował. Zdaniem rektora brak programu edukacji nauczycieli akademickich może mieć katastrofalne skutki. Fundusz na kształcenie kadr nauczycieli akademickich miałby powstać przy udziale szkół niepublicznych.

Ekonomiści podkreślają, że szkoły niepubliczne ponoszą tzw. niski koszt krańcowy, ponieważ nie kształcą własnej kadry dydaktycznej i nie ponoszą związanych z tym wydatków - stwierdził prof. Stanisław Lorenc.

Podczas inauguracja roku akademickiego w Wyższa Oficerska Szkoła Wojsk Powietrznych w Dęblinie (tzw. "Szkole Orląt") minister obrony narodowej Aleksander Szczygło mówił o planach utworzenia w Dęblinie międzynarodowego ośrodka szkolenia dla pilotów z różnych krajów, w szczególności z naszej części Europy.

Siły powietrzne w Polsce i całe wojsko polskie będzie się rozwijało i w związku z tym ta szkoła i pozostałe dwie szkoły rodzajów sił zbrojnych - Wyższa Oficerska Szkoła Wojsk Lądowych we Wrocławiu i Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni mają dużo do zrobienia - dodał Szczygło.