Nowy przedmiot w szkołach. "Szykowane są protesty rodziców"

Edukacja zdrowotna, która ma być obowiązkowym przedmiotem w szkołach, budzi kontrowersje m.in. wśród konserwatystów. Posłanka Konfederacji Karina Bosak twierdzi, że szykowane są protesty rodziców. - W programie są treści, które są niezgodne z ich poglądami - mówi.

Minister edukacji Barbara Nowacka
Minister edukacji Barbara Nowacka
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Adam Zygiel

28.11.2024 | aktual.: 28.11.2024 11:28

W rozmowie z Polsat News posłanka Konfederacji Karina Bosak przekonuje, że edukacja zdrowotna nie powinna być przedmiotem obowiązkowym.

- W programie tym oprócz treści, które są dobre, są też kwestie, które wzbudzają kontrowersje wśród rodziców, są niezgodne ich poglądami, gdzie mogą się obawiać, że jakieś treści - z którymi się nie zgadzają - będą wymagane od ich dzieci - mówiła. Wskazała m.in. na kwestie związane z edukacją seksualną.

- To jest jeden z bloków. Tam jest zdrowie fizyczne, psychiczne, aktywność fizyczna, odżywianie, kształtowanie postaw. Trudno zdrowie seksualne wyłączać ze zdrowia. Tam nie ma seksualizacji, jest pokazana w kontekście zagrożeń - kontrowała posłanka KO Dorota Łoboda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bosak przekonywała, że podobne inicjatywy w krajach zachodnich "mieszają dzieciom w głowach". Jej zdaniem, już są szykowane protesty rodziców. - W Niemczech ze względu na radykalną edukację seksualną rodzice decydują się na edukacje domową i są ścigani. Czasem nawet muszą uciekać do Polski - przekonywała.

- Tę wiedzę powinna przekazać szkoła, bo tej wiedzy nie przekaże dom. Jak ktoś chce przejść na edukację domową, to też ma taką możliwość. Ten przedmiot będzie obowiązkowy od klasy IV i VIII szkoły podstawowej i szkołach ponadpodstawowych. Wiedza będzie dostosowana do etapu rozwoju dziecka - powiedziała Łoboda.

Jej zdaniem, obowiązkowość przedmiotu narusza prawa rodziców. - Nie bez przyczyny szykowany jest ten protest - mówiła.

- Rodzice są wprowadzani w błąd i nie do końca wiedzą, czym jest ten przedmiot - przekonywała Łoboda i dodała, że nie będzie zmian, jeśli chodzi o obowiązkowość edukacji zdrowotnej.

Nowy przedmiot w szkołach

Od 1 września przyszłego roku w szkołach podstawowych pojawi się nowy obowiązkowy przedmiot - edukacja zdrowotna, zawierająca m.in. elementy zdrowia psychicznego i fizycznego, odżywiania, edukacji seksualnej czy profilaktyki.

Edukacja zdrowotna ma zastąpić nieobowiązkowe dotychczas wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ). Projekt nowelizacji rozporządzenia MEN, dot. m.in. wprowadzenia do szkół nowego obowiązkowego przedmiotu, trafił do zaopiniowania przez ZNP. Związkowcy rozesłali go do swoich struktur. Poszczególne oceny już spływają. Na tej podstawie do 25 listopada sporządzona zostanie opinia.

Czytaj więcej:

Źródło: Polsat News

Źródło artykułu:WP Wiadomości
edukacjakarina bosakkonfederacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)