Nowy program PiS: partia odpuszcza walkę z układem

PiS-owscy stratedzy liczą, że taka zmiana odświeży wizerunek ugrupowania. Dokument jest dziełem kilkunastu wysokich urzędników rządu Jarosława Kaczyńskiego oraz bezpartyjnych ekspertów. Ci ostatni wolą pozostać anonimowi, bo - jak twierdzą politycy PiS - boją się, że oficjalna współpraca z tą partią "mogłaby zaszkodzić ich karierom zawodowym". Dlatego osoby współtworzące nowy program są obecnie jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic partii.

Mimo to serwisowi udało się ustalić personalia części ekspertów, których Kaczyński prosił o pomoc przy pisaniu dokumentu. Większość z nich to byli wiceministrowie i wysocy urzędnicy poprzedniego rządu, mniej znani członkowie PiS lub po prostu ludzie sympatyzujący z tą partią. Wśród nich są: Grzegorz Górski (prof. KUL, toruński radny PiS, ekspert ds. nauki szkolnictwa wyższego), Andrzej Waśko (literaturoznawca z UJ, były wiceminister edukacji), Krzysztof Szczerski (politolog, adiunkt na UJ, były wiceszef MSZ, ekspert ds. europejskich), Tomasz Szadkowski (były wiceprezes Bumaru, ekspert ds. wojskowości), Jan Krzysztof Ardanowski (doradca prezydenta, były wiceminister rolnictwa), Waldemar Humięcki (były wiceszef Agencji Nieruchomości Rolnych), Paweł Szałamacha (były wiceminister skarbu, prezes Instytutu Sobieskiego), Michał Krupiński (były wiceminister skarbu, zastępca dyrektora wykonawczego w Banku Światowym), Paweł Piotrowski (były wiceminister skarbu).

Głównym zadaniem tych osób była recenzja referatów napisanych przez posłów PiS. - Ich koreferaty często nie zostawiały suchej nitki na tekstach parlamentarzystów. Ostatecznej selekcji dokonuje jednak prezes - twierdzi jedna z osób znających kulisy powstawania programu.

- Cały dokument liczy kilkaset stron - mówi tvp.info poseł PiS Marek Suski, autor referatu o skarbie państwa.

- Cieniutka broszurka z pewnością to nie jest. Będzie to grubo ponad sto stron - informuje wiceprezes PiS Adam Lipiński. Program będzie miał także wersję skróconą, liczącą od kilkunastu do kilkudziesięciu stron.

Jak dowiedział się serwis tvp.info, w dokumencie główny nacisk ma zostać położony na kwestie gospodarcze. - Damy receptę na zażegnanie kłopotów, które powstały w Polsce przez kryzys i nieudolne rządy PO - zapowiada Suski.

- Walka z układem, lustracja, polityka historyczna i integracyjna mają być ograniczone. Liczymy, że uda nam się w ten sposób choć trochę odświeżyć wizerunek partii - dodaje jeden z informatorów tvp.info.

- Blok gospodarczy na pewno będzie bardzo rozbudowany, ale rewolucyjnej zmiany akcentów też nie należy się spodziewać - mówi dyplomatycznie Lipiński.

Program ma zostać przedstawiony podczas kongresu PiS, który odbędzie się w ostatni weekend stycznia. Na miejsce imprezy wybrano krakowską Nową Hutę, co potwierdził Grzegorz Schreiber, jeden z organizatorów kongresu. Każdy z jego uczestników dostanie książeczkę, w której zaznaczone będą obowiązkowe i dowolne panele dyskusyjne, a całość spotkania ma zostać podzielona na stoliki i podstoliki. - Jeśli kogoś interesuje prawo, czy samorząd będzie mógł wziąć udział w debatach na ten temat - mówi tvp.info jeden z polityków PiS.

Głównym założeniem kongresu ma być interaktywność. Wśród opcji rozważanych przez organizatorów jest rozstawienie telebimów w sali i jej okolicach oraz wideokonferencyjne łączenia z ekspertami i internautami. - Jesteśmy nowoczesną partią i na pewno wykorzystamy wszystkie możliwości, jakie dają multimedia - mówi Joachim Brudziński, jeden z organizatorów imprezy. * Agata Kondzińska, Katarzyna Borowska, Michał Krzymowski *