Trwa ładowanie...
d2mmkva
Nowy Polski Ład. Leszek Miller: Kaczyński chce pokazać, że Zjednoczona Prawica ma kłopoty za sobą

Nowy Polski Ład. Leszek Miller: Kaczyński chce pokazać, że Zjednoczona Prawica ma kłopoty za sobą

- Jarosław Kaczyński bardzo chce pokazać, że Zjednoczona Prawica ma kłopoty za sobą, że był taki moment, iż wydawało się, że to się wszystko rozsypie, ale to już jest poza nimi - mówił Leszek Miller w programie "Tłit", nawiązując do ogłoszenia Polskiego Ładu. - Kluczem było głosowanie ws. ratyfikacji Funduszu Odbudowy. Ponieważ ratyfikacja została dokonana, nieoczekiwanie bardzo pomógł Włodzimierz Czarzasty ze swoją ekipą, to Kaczyński ustrzelił dwa zające jednym wystrzałem. Raz: pokazał Ziobrze, żeby się specjalnie nie puszył, dwa: że jest w stanie pozyskiwać nowych sojuszników. Ziobro otrzymał bardzo trudną lekcję i spokorniał - wyjaśnił były premier. Także Gowin, w ocenie Millera, "przekonał się, że lepiej dojechać do końca kadencji". - Po tym, co się stało w ostatnich tygodniach w Sejmie, Zjednoczona Prawica jest bliżej kolejnego zwycięstwa wyborczego niż była - stwierdził były premier.

Trafił do pana, teraz politycznie,Rozwiń

Transkrypcja:

Trafił do pana, teraz politycznie, panie premierze, taki obrazek trzech tenorów Zjednoczonej Prawicy znowu razem na scenie. No stoją obok siebie, trzech, może nawet czterech: Morawiecki, Kaczyński, Ziobro, Gowin - oni są znowu zjednoczeni, rząd Zjednoczonej Prawicy znowu jest silną wspólnotą, czy to był tylko taki obrazek w pańskiej ocenie? Myślę, że przy ogłoszeniu Polskiego Ładu również chodzi o ten efekt. Kaczyński bardzo chce pokazać, że Zjednoczona Prawica ma kłopoty za sobą, że był taki moment, iż wydawało się, że to się wszystko rozsypie. Wszyscy oni, liderzy Zjednoczonej Prawicy naprawdę przechodzili bardzo trudny okres, ale to już jest poza nimi. Bo według mnie kluczem było głosowanie w sprawie ratyfikacji Europejskiego Funduszu Odbudowy, i ponieważ ratyfikacja została dokonana i nieoczekiwanie tutaj bardzo pomógł Włodzimierz Czarzasty ze swoją ekipą, to Kaczyński ustrzelił dwa zające jednym wystrzałem. Raz pokazał Ziobrze, żeby się specjalnie nie puszył, bo można poszukać jakby zastępstwo Ziobry; a dwa, że jest w stanie pozyskiwać nowych sojuszników. Więc myślę, że Ziobro otrzymał bardzo trudną lekcję i spokorniał. A czy jest pan absolutnie przekonany wsparcia Gowina dla tych rozwiązań? Bo ja się zastanawiam, szczerze mówiąc. Coraz więcej osób przypomina ten wywiad z września 2019 roku Jarosława Gowina dla Rzeczpospolitej, w której mówił "wcześniej podam się do dymisji, raczej podam się do dymisji niż zagłosuję za podwyżkami ZUS-u". On teraz mówi "przecież składka zdrowotna nie jest tak naprawdę składką ZUS-owską". Ale być może pod kolejnymi tygodniami krytyki Gowin i Porozumienie ugną się i nie będą w stanie zagłosować jakiejś podwyżki podatków, jeśli już wszyscy będą jednoznacznie nazywali niektóre z rozwiązań Polskiego Ładu po prostu podwyżką podatków. Myślę, że już nie, że jednak Czarzasty się przekonał, że lepiej dojechać do końca kadencji. Jarosław Gowin, tak. Boże, Gowin. Że lepiej dojechać do końca kadencji. Że jest drugi oddech Zjednoczonej Prawicy. I ja powiem zupełnie otwarcie, że po tym co się stało w ostatnich tygodniach w Sejmie, a zwłaszcza mam na myśli oczywiście to przeforsowanie ratyfikacji, to Zjednoczona Prawica jest bliżej kolejnego zwycięstwa wyborczego niż była. A co mógł mieć na myśli prezes Jarosław Kaczyński, kiedy mówił pod koniec tego spotkania w sobotę, że liczy na to, że będą kolejne podpisy pod tym dokumentem, nie tylko te w sobotę złożone? Pewnie miał na myśli jakiś nowych sojuszników, być może pana Kukiza, być może kogoś innego - trudno mi powiedzieć. Akurat tego nie wiemy. Myślę, że dowiemy się w stosunkowo krótkim czasie. A słyszał pan o tym, że Adam Bielan twierdzi, że idzie do przodu i zakłada nową partię, a być może z jakąś już istniejącą za chwilę powstającą się połączy. Być może to o ten podpis chodzi tak naprawdę? Może. Akurat Bielan to byłaby interesująca zdobycz dla pana Kaczyńskiego. To jest inteligentny polityk. Szkoda tylko, że nie poszedł śladami swojego przyjaciela i sojusznika sprzed lat pana Kamińskiego i nie przyłączył się czy nie stanął po dobrej stronie mocy.
d2mmkva
d2mmkva
Więcej tematów