Nowy plan Moskwy i Mińska. Mają napierać na polską granicę
Polskie służby obawiają się wzrostu napięcia granicy polsko-białoruskiej. Wszystko za sprawą nowego połączenia lotniczego. Jazeera Airways od lutego ma latać na trasie Kuwejt - Rosja cztery razy w tygodniu. Otwiera się nowa droga dla nielegalnych imigrantów - pisze "Rzeczpospolita".
24.01.2023 | aktual.: 24.01.2023 07:32
Tania linia z Kuwejtu poinformowała, że od 2 lutego otwiera nowy kierunek. Cztery razy w tygodniu Jazeera Airways będzie latać do Rosji na moskiewskie lotnisko. "Spodziewamy się dużego popytu na tę trasę od pierwszego dnia, ponieważ nasze usługi pojawiają się w okresie niedoboru lotów do Moskwy" - informują linie lotnicze na swojej stronie internetowej, zwracając uwagę, że istnieje "rosnące zapotrzebowanie na destynacje turystyczne rosyjskich podróżników".
Jak wskazuje "Rzeczpospolita", polskie służby upatrują w tych lotach zagrożenia. W ten sposób kremlowski reżim może przerzucić tysiące migrantów do Rosji, a później na Białoruś. Migranci będą chcieli w nielegalny sposób przekroczyć granice Polski, żeby dostać się na teren Unii Europejskiej.
- Istnieje duże zagrożenie dla takiego scenariusza. Te loty raczej nie będą służyć wyprawom turystów rosyjskich do Kuwejtu, a z kolei Rosji nie zwiedzają zwłaszcza teraz przedstawiciele Kuwejtu - komentuje w rozmowie z dziennikiem Marek Biernacki, były szef MSWiA, poseł sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Michalska, rzecznik straży granicznej przyznaje, że SG wie o nowym połączeniu i monitoruje zagrożenie.
Do Kuwejtu można drogą lotniczą dostać się z wielu państw Afryki, Azji czy Bliskiego Wschodu. - Stąd mogą rekrutować się nowi przybysze - mówi "Rzeczpospolitej" informator ze służb.
Kuwejt dla bogatych Rosjan?
Na zupełnie inną stronę tej sytuacji wskazuje Marcin Samsel, ekspert ds. bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego.
- W ubiegłym roku w Dubaju padł rekord sprzedaży nieruchomości, a najwięcej w nie inwestowali uciekający ze swojego kraju zamożni Rosjanie. Sądzę, że Kuwejt na tym samym chce skorzystać. Z kolei Putin może chcieć ściągnąć ludzi na wojnę - mówi w rozmowie z "Rz".
Polska chroni wschodnią granicę
Trwa instalowanie bariery elektronicznej, która ma być uzupełnieniem stalowego ogrodzenia, zbudowanego na 186 kilometrach granicy z Białorusią. Bariera elektroniczna ma mieć 206 km i obejmie również odcinki, gdzie stalowego ogrodzenia nie ma, np. graniczne rzeki.
Podobne wzmocnienie ma pojawić się na granicy z Rosją.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Pornograficzne zdjęcia w prezentacji. Śledztwo ws. głośnej konferencji
Źródło: "Rzeczpospolita"