Nowy koń trojański atakuje smartfony
Użytkownicy smartfonów narażeni są zainfekowanie swoich urządzeń nowym koniem trojańskim o nazwie Doomboot-A.
05.07.2005 23:55
Koń trojański Doomboot-A ściąga na zainfekowany smartfon wirusa o nazwie Commwarrior-B, a sam uniemożliwia prawidłowe włączanie się urządzenia. Te dwa złośliwe programy zagrażają użytkownikom smartfonów, z zainstalowanym systemem Symbian 60. Szczególnie tym, którzy lubią grać w pirackie wersje komórkowych gier.
Trojan Doomboot-A powoduje, że po wyłączeniu smartfona, urządzenia nie można powtórnie włączyć, natomiast wirus Commwarrior-B wywołuje tak wiele połączeń za pomocą portu Bluetooth, że bateria rozładowuje się w przeciągu niecałej godziny.
Specjaliści z firmy F-Secure ostrzegają, że użytkownik, którego smartfon został zainfekowany w/w koniem trojańskim, ma zaledwie godzinę, na zorientowanie się co dzieje się z jego telefonem oraz na usunięcie złośliwego oprogramowania. W przeciwnym razie utraci wszystkie, zgromadzone w pamięci urządzenia, dane. Niestety nie jest to proste, ponieważ Doomboot-A ładuje się do smartfona zupełnie zwyczajnie, tak jak np. piracka wersja gry, przez co bardzo trudno zorientować się, że stało się coś złego.
Doomboot-A infekuje smartfon tak jak pozostałe znane konie trojańskie, czyli poprzez pirackie wersje gier, w przypadku omawianego konia trojańskiego chodzi o Doom 2. Użytkownicy, którzy unikają pirackiego oprogramowania, nie powinni obawiać się nowego zagrożenia.