Były szef SLD komentatorem politycznym?
Leszek Miller po jesiennej porażce lewicy przyznawał w wywiadach, że "będzie miał teraz więcej czasu dla siebie". - Moja żona jest zachwycona tym, że już nie będę posłem. Mówi, że odzyskałem wolność - stwierdził w rozmowie z "Super Expressem" były szef SLD.
Mamy styczeń, a Miller regularnie pojawia się w Sejmie, chętnie rozmawia z dziennikarzami, komentuje bieżące wydarzenia polityczne.
Wygląda na to, że były premier, który stwierdził kiedyś, że "mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy", mimo wcześniejszej zapowiedzi na razie nie zamierza wycofać się z życia politycznego.