PolskaNowe przepisy mają poprawić ściągalność alimentów

Nowe przepisy mają poprawić ściągalność alimentów

1 lipca weszły w życie nowe przepisy, które mają utrudnić życie dłużnikom alimentacyjnym i w ten sposób zmusić ich do płacenia wyznaczonych przez sąd należności na rzecz utrzymania swoich dzieci.

Nowe przepisy mają poprawić ściągalność alimentów
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej
Zenon Kubiak

W Polsce ściągalność alimentów od lat jest na bardzo niskim poziomie. Z danych Centrum Praw Kobiet wynika, że wynosi ok. 16-17 proc. Jeśli w rodzinie wychowującej dzieci, na które drugi rodzic nie płaci alimentów, dochód na osobę wynosi nie więcej niż 725 zł, należność za alimenty jest wypłacana przez gminę z funduszu alimentacyjnego. Jak wynika z ostatnich danych opublikowanych przez Ministerstwo Pracy Polityki Społecznej, w 2013 r. alimenty od państwa zamiast od rodzica dostało blisko 329 tys. dzieci, co w sumie dało astronomiczną sumę długów w wysokości 4,3 mld zł. W samej Wielkopolsce dłużnicy alimentacyjni zalegają z zapłatą ponad 235 mln zł, ale na Mazowszu suma długów przekracza pół miliarda.

Zaległości od dłużnika alimentacyjnego może próbować ściągnąć komornik, ale inną formą represji, jest wpisanie go do rejestru dłużników i właśnie w tym zakresie 1 lipca zmieniły się przepisy.

- Do tej pory gminy miały obowiązek wpisać dłużnika do jednego z czterech rejestrów dłużników, m.in. prowadzonych przez prywatne firmy windykacyjne. Od 1 lipca osoby zalegające z płaceniem alimentów od razu zostaną wpisane do wszystkich czterech – wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Halina Kochalska, rzecznik prasowy Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor.

Ma to znacząco utrudnić życie dłużnikom. Od tej pory trudniej im będzie uzyskać kredyt, czy zostać abonentem operatora sieci komórkowej, bo banki i inne firmy sprawdzają rejestry dłużników przed podpisaniem umów. Od 1 lipca niezależnie od tego, który rejestr sprawdzą, natrafią w nim na nazwisko osoby zalegającej z zapłaceniem alimentów.

- BIG Monitor wysyła też wezwanie do zapłaty z ostrzeżeniem, że jej brak oznacza wpis do rejestrów. Już taka informacja sprawia, że co trzeci dłużnik spłaca zaległości. Kolejne 25 proc. płaci, gdy już znajdzie się w rejestrze – mówi Kochalska.

Co istotne, zgłosić dłużnika do wpisania w rejestry dłużników będą mogły nie tylko gminy odpowiedzialne za wypłacanie alimentów z funduszu alimentacyjnego, ale także osoby fizyczne opiekujące się dzieckiem, którego drugi rodzic uchyla się od płacenia zasądzonych należności. Wpis do BIG InfoMonitora od 1 lipca wynosi tylko 1 zł.

Więcej na temat konsekwencji wprowadzonych zmian i problemu ściągalności alimentów w Polsce przeczytacie w weekend na łamach Wirtualnej Polski.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (99)