Nowe obostrzenia na Wielkanoc. Szef MSWiA zapowiada stanowcze działania. Policja ma być bezwzględna
Funkcjonariusze policji mają być bezwzględni wobec osób, które nie będą przestrzegać obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. - Na pewno nie będziemy jednak wchodzić do kościołów i liczyć osób, które w nich przebywają. Nie dostaliśmy też innych wytycznych niż te, które mieliśmy do tej pory - mówi nam jeden z policjantów z centralnej Polski.
Da policjantów - jak poinformował w piątek szef policji Jarosław Szymczyk - jednym z priorytetów jest teraz kontrolowanie przestrzegania restrykcji. - Systematycznie zwiększamy liczbę policjantów do służby na ulicach, każdego dnia ponad 20 tys. funkcjonariuszy polskiej policji pilnuje przestrzegania zasad - podkreślał Szymczyk.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, policjanci nie dostali innych zaleceń co do kontrolowania społeczeństwa niż te, które obowiązywały do tej pory. - Nie mamy na razie nowych wytycznych - mówi policjant z centralnej Polski. - Każdy policjant ma indywidualne podejście i sam decyduje, jak zareagować w konkretnej sytuacji - dodaje funkcjonariusz.
Policja do kościołów wchodzić nie będzie
Funkcjonariusze mają jednak być bezwzględni w działaniach i karać osoby, które nie stosują się do rygoru sanitarnego.
Premier pyta, czy prywatna ochrona zdrowia ratuje. Lekarz: "Co jakiś czas trzeba znaleźć wroga"
- Policjanci na pewno nie będą wchodzić do kościołów i liczyć osób, które w nich przebywają. Takie interwencje funkcjonariusze będą podejmować tylko wtedy, kiedy otrzymają zgłoszenie o nieprzestrzeganiu zasad rygoru sanitarnego w świątyniach - mówi policjant.
Mundurowy z województwa mazowieckiego wyjaśnia, że służby przeprowadzają kontrole w komunikacji miejskiej czy sklepach, a w kościołach czy otwartych mimo obostrzeń restauracjach interweniują tylko wtedy, kiedy otrzymają zgłoszenie.
Policjanci nie będą też sprawdzać, w jak dużym gronie Polacy spędzają święta w domach. - Nie dostaliśmy nowych wytycznych na najbliższe dwa tygodnie - informuje nas policjant z województwa warmińsko-mazurskiego.
Policjant: "Czas pouczeń się skończył, reagujemy stanowczo"
Jak mówi nam jeden z policjantów z województwa mazowieckiego, wiele osób nie nosi maseczek ochronnych i często ma odsłonięte nos i usta, dlatego policjanci interweniują często. - Obostrzenia ignorują w szczególności młode osoby, uczniowie szkół podstawowych czy średnich. Na ulicach widzimy dużo Polaków, którzy mają zasłonięte tylko usta, a odsłonięty nos. To też naruszenie prawa, nie dajemy za to tylko połowy mandatu, ale cały - mówi nam policjant.
- Czas pouczeń się skończył, widzimy, jak dramatyczna jest sytuacja, dlatego reagujemy stanowczo. Nie będziemy przymykać oka na tego typu wykroczenia - dodaje.
Szef MSWiA zapowiedział również, że funkcjonariusze będą reagować, jeżeli dojdzie do protestów. - Będziemy reagować, nakładać kary i kierować wnioski do sanepidów - mówi nam jeden z policjantów.
- Dzielnicowi mają kontrolować, czy zamknięte branże faktycznie są zamknięte. Żadne akcje - przynajmniej na razie - nie są planowane - wyjaśnia policjant ze Szczecina.
Wielkanoc. Nowe obostrzenia w Polsce
Nowe obostrzenia w Polsce związane z pandemią koronawirusa wchodzą w życie 27 marca i będą trwały przez najbliższe dwa tygodnie - aż do 9 kwietnia. To oznacza, że będą obowiązywały również podczas Świąt Wielkanocnych.
Zamknięte zostaną centra i galerie handlowe, sklepy meblowe i budowlane o powierzchni większej niż 2 tys. mkw., w kościołach będzie mogła przebywać maksymalnie jedna osoba na 2 mkw. przy zachowaniu odległości min. 1,5 metra. Działać przestaną również przedszkola i żłobki, salony urody, zakłady fryzjerskie i kosmetyczne.