Nagrody w policji. Tak komendant główny ukrywa wysokość bonusów
Wydawałoby się, że dla wszystkich w Polsce jest jasne, że policja jest finansowana z budżetu państwa, a więc informacje na temat finansów formacji powinny być jawne. Okazuje się jednak, że komendant główny Jarosław Szymczyk na pytanie o wysokość nagród dla kierownictwa nabrał wody w usta. A jego wyjaśnienia budzą ogromne wątpliwości.
12.02.2021 17:04
Ostatnie miesiące nie należały do najlepszych w historii polskiej policji. Wiele osób wytykało mundurowym opowiadanie się po stronie rządzących, w rankingach zaufania społecznego formacja straciła ok. 20 proc. poparcia. Największa fala krytyki na funkcjonariuszy spadła po protestach w ramach Strajku Kobiet. Ogromne kontrowersje wywołał udział oddziałów antyterrorystycznych w pacyfikowaniu manifestacji, do tego doszły liczne, często nieuzasadnione przypadki używania gazu pieprzowego i wywożenie protestujących na przesłuchania kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zamieszkania. Murem za policjantami stali ich przełożeni, a także MSWiA, które nadzoruje działalność mundurowych w Polsce.
Nagrody w KGP. Posłanka mówi sprawdzam
Na początku stycznia posłanka Koalicji Obywatelskiej Magdalena Łośko postanowiła dowiedzieć się w Komendzie Głównej Policji, jak nagrodzono pracę kierownictwa polskiej policji w 2020 roku. Parlamentarzystka powołała się na dostęp do informacji publicznej, do którego prawo ma każdy obywatel i zadała Komendantowi Głównemu Policji dwa pytania.
"Ile wyniosły nagrody dla komendanta głównego i jego zastępców, a także ile wyniosły nagrody dla komendantów wojewódzkich" – pytała posłanka. Jak wiadomo, zarówno szef polskiej policji, jego zastępcy, a także komendanci wojewódzcy utrzymywani są z pensji podatników, a więc informacja o nagrodach powinna być jawna. Powinna. Z odpowiedzi nadesłanej przez gen.insp. Jarosława Szymczyka, Komendanta Głównego Policji, wynika zupełnie coś innego.
"Informuję, że w 2020 r. suma wydatków w zakresie funduszu nagród i zapomóg dla policjantów wyniosła 312 756 860,86 zł" – odpisał jedynie szef polskiej policji. Posłanka o wysokość zapomóg nie pytała, mimo to, szef policji połączył je z ogólną kwotą nagród.
Magdalena Łośko ponowiła więc pytania, dodając kolejne: "Dlaczego nie udzielono mi odpowiedzi na zadane pytania?". Parlamentarzystka znowu powołała sie na dostęp do informacji publicznej.
10 lutego nadeszła odpowiedź z KGP. Ponownie bez ujawnienia kwot nagród. Tym razem jednak szef polskiej policji użył oryginalnych argumentów, by bonusów nie ujawniać.
"Przyznawanie nagród funkcjonariuszom policji stanowi element systemu ocenno-motywacyjnego, tym samym nie jest bezpośrednio związane z pełnieniem funkcji, a podanie ich wysokości stanowiłoby upublicznienie oceny jakości pełnionej służby" – twierdzi Szymczyk.
W sprawie nagród otrzymanych osobiście przez niego i jego zastępców odpisał jedynie, że w 2020 roku nie wypłacono ich z budżetu policji (wypłacane są z budżetu MSWiA - przyp. red.).
Według oficjalnych danych KGP, szef polskiej policji zarabiał netto w 2020 r. 16 764 zł, jego zastępcy 14 658 zł, a komendanci wojewódzcy 10 910 zł. Są to kwoty uposażeń, które nie obejmują nagród i premii.
Nagrody w KGP. Policja nie ujawnia kwot
Zapytaliśmy Komendę Główną Policji, dlaczego Jarosław Szymczyk nie chce ujawnić posłance publicznych informacji i podać wysokości nagród. Odpowiedź jaką otrzymaliśmy była podobna do tej, którą dostała parlamentarzystka. Czyli nic z niej nie wynikało.
"Przyznawanie nagród i zapomóg w policji regulują przepisy ustawy o policji. Zgodnie z nimi policjantowi mogą być przyznawane nagrody motywacyjne, w formie pieniężnej lub rzeczowej, za wzorowe wykonywanie zadań służbowych, wykazywane w służbie męstwo i inicjatywę oraz pełnienie służby w trudnych warunkach. Przepisy umożliwiają również przekazywanie zapomóg, w formie pieniężnej lub rzeczowej, w przypadku indywidualnych zdarzeń losowych, klęski żywiołowej, choroby, śmierci członka rodziny oraz innych zdarzeń powodujących pogorszenie sytuacji materialnej policjanta i jego rodziny" - cytuje przepisy rzecznik KGP Mariusz Ciarka.
Dostaliśmy również fragment identycznej odpowiedzi jak posłanka.
"W 2020 r. na nagrody i zapomogi dla policjantów przeznaczono 312 756 860,86 zł. Uprzejmie informuję, że system ocenno-motywacyjny nie jest bezpośrednio połączony z pełnieniem funkcji, a nagrody dla kierownictwa polskiej policji nie są przyznawane z budżetu policji” – przekazał nam rzecznik KGP Mariusz Ciarka.
Zdaniem posłanki Magdaleny Łośko, która chciała uzyskać informacje o nagrodach, kwoty bonusów kierownictwa powinny być jawne. - Obywatele mają prawo wiedzieć, jakie nagrody otrzymało szefostwo policji. Tym bardziej, że były to służby wykorzystywane przeciw obywatelom podczas protestów w ramach Strajku Kobiet. Policja jest od tego, by chronić obywateli i stać na straży prawa. Ich postawa w trakcie manifestacji była zupełnie odwrotna. Byli lojalni wobec władzy i podejrzewam, że za tą lojalność sowicie ich nagrodzono. Jestem przekonana, że to dlatego komendant główny nie chce ujawnić wysokości nagród - mówi Wirtualnej Polsce posłanka KO Magdalena Łośko.
W poprzednich latach informacje o nagrodach dla kierownictwa policji, a także premiach dla komendantów wojewódzkich zarówno dla posłów, jak i mediów były dostępne. Ostatnie informacje o premiach za rządów PiS pochodzą z 2017 roku. Jak informował wówczas "Super Express" komendanci wojewódzccy otrzymali łącznie 245 tysięcy złotych nagród.
Teraz wysokość bonusów dla kierownictwa KGP stała się informacją tajną. Przynajmniej na razie. Parlamentarzystka zapowiedziała bowiem, że tematu blokowania informacji publicznej nie zostawi.
Szef polskiej policji, jak i pozostali komendanci w końcu będą musieli ujawnić wysokość nagród. W oświadczeniach majątkowych, które złożą za 2020 rok, będzie wpisana kwota zarobków. A w niej będzie zawarta kwota nagród. Wtedy też poznamy odpowiedź na pytanie: dlaczego kierownictwo polskiej policji robiło wszystko, by kwot nie ujawnić.
Przypomnijmy, że polska policja, jako jedna z nielicznych instytucji w 2021 roku, ma mieć zagwarantowaną wypłatę nagród. Inaczej niż urzędy administracji rządowej. Na konto funkcjonariuszy wpłynie także trzynastka.
"Informujemy, że tzw. trzynastka jest świadczeniem gwarantowanym ustawowo i ujętym w projekcie budżetu na 2021 rok. Mając świadomość konieczności poszukiwania oszczędności w budżecie, dążymy do tego, aby pracownicy i funkcjonariusze formacji podległych MSWiA zaangażowanych w walkę z epidemią COVID-19 otrzymali również nagrody" - zapewnia resort kierowany przez Mariusza Kamińskiego w cytowanej przez "Gazetę Wyborczą" odpowiedzi.