Panie profesorze, to już pewne - nie będziemy mogli zasłaniać nosa i ust szalikami
i wszelkiego rodzaju przyłbicami, pozostaną tylko maseczki. Podstawowe i to najważniejsze pytanie:
jak wybrać zatem tę maseczkę, która będzie dla nas odpowiednia i najbardziej bezpieczna?
Co do zasady to jest słuszna decyzja, bo pozostałość przyłbic, szalików, chusteczek i
tak dalej myślę, że jest pozostałością wczesnego etapu pandemii, kiedy dostępność maseczek
profesjonalnych była bardzo niska, w związku z tym dopuszczano substytuty. W tej chwili jak widać pandemia
nie chce odejść od nas, te lepsze maseczki czy bardziej profesjonalne
są już bardziej dostępne, więc myślę, że to jest słuszny krok. Jak
dobrać swoją własną maseczkę? Wydaje się, że te najprostsze tak zwane chirurgiczne maseczki,
te takie dwuwartwówki, to jest najprostsza a zarazem wystarczająco
efektywna maseczka do stosowania. Zakładamy, że działamy w warunkach,
w których przestrzegamy również innych reguł, to znaczy dystansu, unikania zatłoczonych
przestrzeni, w związku z powyższym to zabezpieczenie tutaj będzie wystarczające. Bo rzeczywiście
jeżeli byśmy byli zmuszeni przebywać w bardzo zatłoczonych miejscach, gdzie ryzyko
spotkania czy zetknięcia się z osobą infekującą jest większe, no to oczywiście moglibyśmy dalej poszukiwać
jeszcze bardziej szczelnych maseczek FFP3 czy posiadających
filtry i tak dalej, ale myślę, że są tylko bardzo szczególne przypadki. Tak zwana
zwykła maseczka chirurgiczna jest dla nas absolutnie wystarczająca na dzisiaj.
Panie
profesorze, czy te maseczki są dobre dla każdego, innymi słowy jeżeli ktoś ma na przykład problem z oddychaniem, astmą czy też
inne schorzenia - jaki rodzaj maseczki powinien wybrać, żeby również było to dla niego też bezpieczne?
Pani redaktor, oczywiście jeżeli ktoś ma bardzo poważne trudności z oddychaniem, to
każdy dodatkowy opór, który musi przy wdechu bądź wydechu pokonać jest dla niego istotnym
problemem i istotnym utrudnieniem. Natomiast wydaje
mi się, że te osoby, które taki problem medyczny rzeczywiście posiadają, to jest
może 2%, może 1,5% wszystkich i sądzę,
że nad ich problemem powinien się pochylić ich lekarz prowadzący czy ich lekarz POZ-u,
bo tak naprawdę to już bardziej, czy łatwiejszej do oddechu maseczki,
niż ta, o której powiedziałem na początku, to nie ma.
Czyli ona będzie dobra dla wszystkich.
Tak, ona
będzie dobra dla wszystkich - tak jak mówię, być może są osoby, które w ogóle żadnej maseczki nie tolerują
z takich czy innych powodów, ale to nie może być powszechne. Jak mówię, to mówimy tutaj o 1%, 1,5%
może 2% osób.