- Grzegorz Schetyna zachowuje się tak, jakby największym problemem były osoby, które nie są jego wielbicielami. Ta partia przestaje być demokratyczna. W lipcu spotkałem się na krótkiej rozmowie ze Schetyną i on jakoś nie przejął się moimi żądaniami przywrócenia kolegów. Nie był zasmucony, on ciągle prezentuje swój charakterystyczny uśmiech, który jego twarzy nie opuszcza bez względu na okoliczności - powiedział Stefan Niesiołowski (Europejscy Demokraci).
- Jeśli posłowie PO uważają, że nasze koło jest dobrą alternatywą, to nasze drzwi są otwarte. - zapowiedział z kolei Jacek Protasiewicz (Europejscy Demokraci).
- Denerwuje mnie to, że jeżeli Niesiołowskiemu nie odpowiada to, co dzieje się w PO, to powinien złożyć mandat. Tworzenie nowych podmiotów politycznych to moim zdaniem nadużycie - skomentował decyzję posłów Marek Jakubiak (Kukiz'15).
- Stefan Niesiołowski widzi problem nie tam, gdzie jest. Emocje przesłoniły to, co powinno być racjonalną decyzją. Politycy powinni najpierw analizować, a dopiero potem podejmować decyzje. To wynika z funkcji posła i wcale nie musimy się kochać, ani być swoimi fanatykami, zwłaszcza w obliczu zagrożenia - powiedział WP Andrzej Halicki (PO). Dodał, że dziwi się, dlaczego Stefan Niesiołowski stał obok osoby, która "nie ma dobrego CV". - Zastanawiam się, co on robi między tymi dwoma panami - powiedział.
