Dwa doniesienia na służbowe podróże Sikorskiego
Sprawa rozliczeń korzystania przez posłów z prywatnych samochodów powróciła po publikacji "Wprost", z której wynika, że Sikorski powinien wytłumaczyć się z prawie 80 tys. zł, jakie pobrał z sejmu za używanie prywatnego auta do celów służbowych w czasie, gdy był szefem MSZ (od 2007 roku do września 2014 roku). W odpowiedzi Sikorski stwierdził, że wykorzystywał jedną trzecią limitu kilometrowego przeznaczonego na podróże krajowe posła. Marszałek sejmu zaznaczył, że zawsze starał się rozdzielać obowiązki poselskie od ministerialnych, dlatego do okręgu wyborczego jeździł prywatnym autem.