Nowe informacje ws. porwania Magdy
Rzecznik śląskiej policji Andrzej Gąska, potwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską, że policja przesłuchała świadków, którzy wnieśli do sprawy nowe informacje. Jednak zaznacza, że nie mają one charakteru przełomowego. Pytany o portret pamięciowy porywacza, mówi, że wciąż jest zbyt mało informacji, żeby go sporządzić. Podobnie nie może zostać ukończony profil psychologiczny, gdyż - jak informuje - brakuje pewnych informacji na temat zachowań sprawcy.
02.02.2012 | aktual.: 03.02.2012 19:16
Czytaj również: Matka Madzi odmówiła badania wyrywaczem kłamstw
- Matka Madzi odmówiła badania wariografem, ponieważ była w złym stanie psychicznym. Z kolei badaniu został poddany ojciec sześciomiesięcznej dziewczynki, jego wynik był pozytywny - mówił podczas konferencji prasowej Krzysztof Rutkowski. Detektyw dodał, że poszukiwania trwają też na terenie Niemiec. Przeczytaj relację z konferencji.
Rzecznik śląskiej policji Andrzej Gąska, pytany przez Wirtualną Polskę, czy są podstawy do wykluczenia z grona podejrzanych najbliższej rodziny, mówi, że policja nie wyklucza żadnej z wersji. - Natomiast nasze działania skupiają się w tej chwili na wersji uprowadzenia - zaznacza.
Zaprzeczył też doniesieniom RMF FM, jakoby policja zapoznała się z wynikami badań DNA ojca uprowadzonej Madzi Bartłomieja Waśniewskiego, na podstawie których Krzysztof Rutkowski odrzucił spekulacje o porwaniu dziewczynki przez biologicznego ojca.
Rzecznik pytany, czy na policję zgłasza się dużo osób z informacjami o Madzi, odpowiada, że policja dostaje mnóstwo informacji. - Mamy też z tym sporo roboty, bo musimy te informacje sprawdzać, weryfikować. Nie lekceważymy żadnego sygnału - mówi. Jak przyznaje, większość tych informacji się nie potwierdza.
Potwierdził także w rozmowie z Wirtualną Polską, że policja przesłuchała świadków, którzy wnieśli do sprawy nowe informacje. Jednak, podkreśla, że nie mają one charakteru przełomowego.
Tajemnicze zniknięcie
Sprawa uprowadzenia sześciomiesięcznej Magdy z Sosnowca poruszyła całą Polskę. Mimo ogromnego zaangażowania policji, prokuratury, prywatnego detektywa, a także wielu innych ludzi, wciąż nie wiadomo, nic o losach dziecka.
Rodzina zaapelowała do porywacza, by oddał dziewczynkę, a nie poniesie kary. Zaoferowali mu też nagrodę w wysokości 30 tys. zł, jeśli tylko Magda odnajdzie się cała i zdrowa. Łączna suma nagród za przekazanie informacji na temat dziecka wynosi już 160 tys. zł. Apele jak na razie nie przyniosły jednak żadnego skutku.
Policja apeluje do wszystkich osób, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje w tej sprawie, o kontakt z sosnowieckimi policjantami - tel. 32 296 12 55 lub z najbliższą jednostką policji - tel. 997.
NaSygnale.pl: Znane są już wyniki obdukcji matki Madzi