Rośnie liczba ofiar wśród cywilów. Jest też ponad 40 zabitych żołnierzy
Ponad 40 ukraińskich żołnierzy zginęło, a kilkudziesięciu zostało rannych w wyniku ataku Rosji - poinformowało rano biuro prezydenta Ukrainy. Z kolei po południu Państwowa Służba Ukrainy ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowała, że w obwodzie kijowskim rozbił się samolot ukraińskich Sił Zbrojnych. Według komunikatu, na pokładzie znajdowało się 14 osób. Wcześniej potwierdzono informacje o rosnącej liczbie ofiar wśród mieszkańców. Nie żyje co najmniej 9 cywilów, w tym nieletni. Jest też wielu rannych.
Tekst jest aktualizowany.
Około południa regionalne władze w obwodzie odeskim podały, że osiemnaście osób zginęło, a sześć osób zostało rannych w miejscowości Łypecke na południowym wschodzie Ukrainy w wyniku ataku na jednostkę wojskową. Nie ma pewności, czy chodzi o tych samych żołnierzy, o których wspominało wcześniej biuro prezydenta.
"Zaczęło się o godz. 5 rano. Pod ostrzałem znalazły się dwie jednostki wojskowe. Na chwilę obecną jest sześciu zabitych, 12 rannych osób trafiło do szpitala" - cytuje mera miejscowości hromadske.ua.
Co najmniej osiem osób zostało zabitych, w tym m.in. 17-latek, i dziewięć rannych w wyniku rosyjskiego ostrzału - informowało najpierw w czwartek rano przed godz. 9 ukraińskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Potem służby ds. sytuacji nadzwyczajnych przekazały kolejne informacje, że w bloku mieszkalnym w Czuhujiwie pod Charkowiem wybuchł pożar spowodowany ostrzałem, zabijając jedną osobę niepełnoletnią i raniąc wiele innych.
Ostrzał, wybuchy i ranni
Do ostrzału doszło m.in. w obwodzie sumskim, gdzie w polu ataku znalazł się samochód, w którym znajdowała się kobieta z dzieckiem. Oboje pasażerowie ucierpieli. Z kolei w obwodzie deskim w wyniku nalotu i bombardowań śmierć poniosło sześć osób, a siedmioro jest rannych.
Zobacz też: Putin zaczął wojnę. Co z meczem Polska - Rosja? "Nie możemy udawać, że wszystko jest w porządku"
W Mariupolu w obwodzie donieckim zginęła jedna osoba, dwie są ranne - wynika z danych, przekazanych przez przedstawiciela MSW.
Heraszczenko poinformował także m.in., że do wybuchów doszło w Łucku w obwodzie wołyńskim, w Odessie i w Zaporożu. W Nikołajiwce w obwodzie czernihowskim świadkowie mówili o kolumnie sprzętu nadjeżdżającej od strony Rosji.
Ostrzał rakietowy Rosji na całą Ukrainę. Miasta są bombardowane
W Mirhorodzie w obwodzie połtawskim wybuchły dwie rakiety, w Kałanczaku w obwodzie chersońskim ostrzelano pograniczników. Ostrzelano też jednostkę wojskową w miejscowości Znamianka w obwodzie kirowohradzkim. W Brodach w obwodzie lwowskim – wybuchy w dwóch jednostkach wojskowych.
W obwodzie czerhnihowskim pocisk trafił w lotnisko. W obwodzie chersońskim na posterunku w miejscowości Heniczesk widać było kolumnę rosyjskiego sprzętu, jadącą w kierunku Melitopolu. W Bohonykach w obwodzie winnickim doszło do ostrzału. W Starokonstantynowie w obwodzie chmielnickim ostrzelano lotnisko wojskowe. W Podilsku w obwodzie odeskim widziano dwa samoloty, które przyleciały z Naddniestrza.
Jednostka wojskowa w obwodzie żytomirskim została zaatakowana rakietami, jeden samolot został zniszczony. Wybuchy miały miejsce w jednostkach wojskowych w obwodzie winnickim.
Źródło: PAP
Przeczytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski