Nowe grupy zawodowe zostaną zaszczepione wcześniej. Z ekspertami o tym nie dyskutowano
Czy zespół ekspertów doradzających premierowi był pytany o zdanie w kwestii włączenia prokuratorów lub agentów służb do pierwszej grupy szczepień? Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak w programie "Newsroom" powiedział, że "nie". - My nawet nie chcieliśmy się w to angażować. Dla nas kluczowe są względy medyczne. Reszta to polityka - podkreślił. I dodał, że dla "niego i jego kolegów" najistotniejsze jest, aby grupa osób 60 plus dostała szczepionkę w pierwszej kolejności. - A potem - niech się dzieje, co chce - dodał prof. Flisiak.
Panie profesorze, czy zespół ekspe… Rozwiń
Transkrypcja:
Panie profesorze, czy zespół ekspertów, tych medycznych, czy zespół, w którym także pan pracuje, zespół doradzający
panu premierowi rozmawiał o tym, żeby prokuratorzy i na przykład agenci służb specjalnych, na przykład agenci wywiadu byli
szczepieni w pierwszej grupie?
Nie, my o tym nie dyskutowaliśmy. My koncentrowaliśmy się na tych, którzy powinni mieć priorytet
z racji epidemiologicznych i medycznych.
Ale ktoś was pytał o opinie...
My sobie stawiamy za główne cele zmniejszenie śmiertelności i odblokowanie
systemu opieki zdrowotnej. Absolutnym priorytetem jest szczepienie osób 60+,
no oczywiście zaczynając od tych 80+.
Ktoś was pytał o opinię w tej sprawie, właśnie w sprawie umieszczenia takich
zawodów w tej pierwszej grupie, ktoś was o to pytał?
Nie, my tak naprawdę nawet nie chcieliśmy się w to angażować, bo dla nas kluczowe
są względy medyczne. Reszta to jest polityka. Dla mnie i dla kolegów, z którymi współpracuje w radzie,
jest kluczowe, aby właśnie ta grupa osób 60+ dostała szczepionkę
w pierwszej kolejności. A potem - niech się dzieje,
co chce, można ustalać różne kolejności. Wiem, że w dniu dzisiejszym,
no to też jest wynik w pewnym sensie takiej debaty, którą prowadziliśmy online, której przysłuchiwał
się pan minister Dworczyk, można powiedzieć - dołączenie, już
po tej grupie osób starszych, również osób z chorobami przewlekłymi. Ale tutaj jest pewien
problem, bo jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach, osoby z chorobami przewlekłymi to
jest pewnie połowa, no może 1/3 populacji ludności. Więc wszystko zależy
od definicji, od doprecyzowania i oby nie było, tak jak z definiowaniem podmiotów opieki zdrowotnej,
prawda.
Czyli rozumiem, że jakby pan minister Dworczyk przysłuchiwał się tej waszej rozmowie, to pewnie jest efekt waszych eksperckich
rozmów, kwestia precyzyjnego zapisania tego w rozporządzeniu, to będzie istotne. Czyli rozumiem, panie profesorze, że to jest
dobry pomysł, w tej chwili ta pierwsza grupa podzielona tak jakby na 3 fazy: seniorzy 60+, grupa 1a; grupa 1b,
osoby z chorobami przewlekłymi; grupa 1c dopiero, nauczyciele i służby mundurowe. Ten kierunek jest słuszny co do zasady, rozumiem, tak?
Tak,
absolutnie. Ze względów epidemiologicznych, medycznych, ze względów etycznych, humanitarnych -
jak najbardziej.